Władze ligi na czele z jej komisarzem Davidem Sternem nie doszły do porozumienia z koszykarzami. Od dziś obowiązuje lokaut, wstrzymana została również wypłata pensji dla zawodników.
Poprzednia umowa zawarta pomiędzy obiema stronami wygasła 30 czerwca, nie udało się wypracować kompromisu. Kością niezgody są oczywiście pieniądze. Władze klubów optują za obniżeniem pensji zawodników, na co oczywiście oni się nie zgadzają.
Koszykarze swoje straty liczyliby w setkach tysięcy, a najlepsi nawet milionach dolarów. Obecnie właściciele zespołów na pensje dla graczy przeznaczają około 57 procent rocznego budżetu, teraz chcą obniżenia wynagrodzeń do poziomu 40 procent. Wynika to z tego, że większość klubów w ostatnim czasie notuje straty, choć sama liga znakomicie na siebie zarabia.
To czwarty lokaut w historii NBA. Jednak tylko raz w sezonie 1998-99 rozgrywki wystartowały z trzymiesięcznym opóźnieniem, a drużyny w sezonie zasadniczym z 82 zaplanowanych wcześniej spotkań rozegrały 50.
man