Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Aneta Hołówek 17.08.2011

Wisła Kraków u bram piłkarskiego raju

"Biała Gwiazda" rozpoczyna na własnym stadionie ostatni etap walki o awans do elitarnej Ligi Mistrzów. Po wyeliminowaniu Skonto Ryga i Liteksu Łowecz na drodze drużyny trenera Roberta Maaskanta stanie Apoel Nikozja.
Wisła Kraków u bram piłkarskiego rajufot.wislakrakow.pl

Wisła Kraków do bram Ligi Mistrzów dobija się od dziesięciu lat, w tym czasie zmarnowała sześć szans. Do tej pory przeszkodami nie do przejścia okazywały się dwukrotnie Barcelona, Real Madryt, Anderlecht Bruksela, Panathinaikos Ateny i Levadia Tallin. Pomijając Estończyków, Apoel wydaje się na tym tle rywalem znacznie mniej wymagającym.

Jednak zespół z Nikozji pokazał już, że na europejskiej arenie potrafi sprawić niespodziankę. W 2009 roku awansował do fazy grupowej LM, gdzie bez kompleksów walczył m.in. z Chelsea Londyn (2:2 na wyjeździe, gol Marcina Żewłakowa).

- W Polsce wszyscy uważają nas za faworytów tej konfrontacji, a na Cyprze zupełnie na odwrót. Prawda leży pośrodku. Nasz przeciwnik to dobry zespół, który już ma za sobą grę w Lidze Mistrzów. Dlatego oceniam szanse obu drużyn jako pół na pół - powiedział trener Maaskant na przedmeczowej konferencji.

Trener
Trener Wisły Kraków Robert Maaskant podczas konferencji prasowej przed meczem z APOEL-em Nikozja o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów

Apoel, podobnie jak Wisła, rozpoczął zmagania w LM od 2. rundy eliminacji. W czterech spotkaniach nie stracił jeszcze gola. Bramkarz cypryjskiej drużyny Dionisios Chiotis jasno dał do zrozumienia, że nie ma zamiaru robić wyjątku dla mistrza Polski.

- Na tym poziomie rozgrywek nie możemy dawać takich prezentów - zaznaczył z uśmiechem.

Musimy dobrze zagrać zarówno w Krakowie, jak i na własnym stadionie, by myśleć o awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów - uważa trener Apoelu Nikozja Ivan Jovanović.

- To oczywiste, że na takim poziomie rywalizacji trafiliśmy na drużynę o takiej marce i tradycji jak Wisła. Jednak z całym szacunkiem dla rywala wierzę, że osiągniemy tutaj dobry wynik - powiedział Jovanovic.

Ivan
Ivan Jovanović, trener APOEL Nikozja, podczas konferencji prasowej przed meczem z krakowską Wisłą o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów

Ostatnim - jak dotychczas - polskim zespołem, który występował w fazie grupowej Ligi Mistrzów był w 1996 roku Widzew. Rok wcześniej sztuka ta udała się Legii Warszawa. W pozostałych 17 edycjach mistrz Polski nie przebrnął kwalifikacji.

Mecz rozpoczyna się o godzinie 20.45.

ah