Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 29.08.2011

Sprawdź, czy zdyskwalifikowali właściwego Jamajczyka

Analiza falstartu Usaina Bolta w finałowym biegu na 100 metrów podczas mistrzostw świata w Daegu przeprowadzona przez portal LetsRun.com dowodzi, że to nie ten Jamajczyk powinien zostać zdyskwalifikowany.
Usain Bolt po popełnieniu falstartu w finale 100 metrów podczas lekkoatletycznych Mistrzostw Świata w DaeguUsain Bolt po popełnieniu falstartu w finale 100 metrów podczas lekkoatletycznych Mistrzostw Świata w Daegufot.PAP/EPA

Niedzielna dyskwalifikacja Usaina Bolta wciąż budzi wiele kontrowersji. Według "Guardiana" wcześniej przepisy złamał Yohan Blake, który jednak został złotym medalistą. W powtórkach widać, że lewa noga Blake'a drgnęła tuż przed falstartem Bolta, a według przepisów IAAF żaden zawodnik nie ma prawa wykonać najmniejszego ruchu w pozycji startowej.

Dziennikarze tłumaczą, że ten minimalny ruch Blake’a mógł skłonić Usaina Bolta do przedwczesnego rozpoczęcia biegu.

Bolt nie ma pretensji

Najszybszy człowiek świata nie zgłosił żadnych uwag do decyzji, która pozbawiła go szansy na złoty medal: - Chciałbym pogratulować mojemu koledze z drużyny, Yohanowi Blake'owi i pozostałym zawodnikom, którzy zdobyli medale.

Bieg na 100 metrów wygrał Blake, który ukończył wyścig z czasem 9,92 sek. Drugi był Walter Dix (10,08), a trzeci Kim Collins (10,09).

Najszybszy człowiek świata nie składa broni

- Jestem znakomicie przygotowany, dlatego nie odpuszczę biegu na 200 m. Bardzo ciężko pracowałem na to, by przyjechać do Daegu w optymalnej dyspozycji. Wszystko wyglądało znakomicie, tylko ten start... - stwierdził rekordzista świata (9,58 na MŚ Berlin 2009).



ah