Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Owsiński 06.10.2011

Romaszewski odwiedził "Starucha". PO: to skandal

Politycy PO uważają, że zachowanie i wypowiedzi Zbigniewa Romaszewskiego, który odwiedził w areszcie nieformalnego szefa kibiców Legii Piotra S., ps. Staruch - są "absolutnie skandaliczne".
Romaszewski odwiedził Starucha. PO: to skandal

Wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski odwiedził "Starucha" w areszcie w sierpniu. O sprawie poinformowały w czwartek RMF FM i "Super Express".

Rzecznik klubu PO Paweł Olszewski ocenił w czwartek na konferencji prasowej, że zachowanie Romaszewskiego było "absolutnie skandaliczne". - Liczymy na to, że PiS w końcu się opamięta i w sposób jednoznaczny odetnie się od tego środowiska - podkreślił.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

- Warto zadać pytanie prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, czy w końcu odetnie się od haniebnych działań i czy przyłączy się do frontu walki z bandytami stadionowymi, czy też będzie wykorzystywał to środowisko do swoich partykularnych celów politycznych - mówił Olszewski.

"PO robi ludziom wodę z mózgu"

- To jest moje dobre prawo, że mogę podejmować interwencje - podkreślił natomiast w rozmowie z PAP Romaszewski. Zaznaczył, że odwiedził "Starucha" jako członek senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, a powodem tego były doniesienia o pobiciu zatrzymanego przez policję.

Według niego robienie przez PO takiej atmosfery wokół jego całkowicie legalnych działań, to robienie ludziom "wody z mózgu".

- Jest niebywałe, iż tak dużo mówi się o uderzeniu przez Starucha w twarz piłkarza Legii - który w gruncie rzeczy jest jego kolegą i nie wnosił w tej sprawie oskarżenia - a nie mówi się o pobiciu Starucha przez policję - mówił Romaszewski.

Nie doszło do pobicia "Starucha"

Rzecznik komendanta stołecznego policji mł. insp. Maciej Karczyński powiedział PAP, że na etapie postępowania policyjnego żadne zgłoszenie w tej sprawie do nas nie dotarło. A rzeczniczka Służby Więziennej Luiza Sałapa w rozmowie z PAP kategorycznie zaprzeczyła, by doszło do pobicia "Starucha" w areszcie śledczym.

Świadoma prowokacja?

Romaszewski zapowiedział też, że jeżeli ktokolwiek zarzuci mu działania w tej sprawie w celu uzyskania poparcia w wyborach - pozwie go do sądu.

Jego zdaniem zatrzymanie "Starucha" mogło być świadomą prowokacją mającą doprowadzić do "zdezawuowania całego ruchu kibicowskiego, pokazania, że są to chuligani, ludzie, którzy jedynie podszywają się pod tradycje patriotyczne".

- Rozumiem, że jest to w tej chwili ostatnia deska ratunku, której łapie się Platforma. Muszę powiedzieć, że jest to mała deska i boję się, że na tej desce Platforma cała może się zatopić - dodał Romaszewski.

- Na pewno wśród kibiców jest chuligaństwo, to nie ulega żadnej wątpliwości i wcale tym nie jestem zachwycony - przyznał. - Tylko że uważam, iż do tego (by z nim walczyć-PAP) służą zupełnie inne środki - a rozwijanie kampanii wrogości, kampanii nienawiści, która już ma w tej chwili swoje rezultaty - zaznaczył.

Romaszewski podkreślił też, że interwencja w sprawie "Starucha" była tylko jedną z wielu, jakie podjął.

Akcja kibiców inspirowana przez PiS

Według Olszewskiego "tóskobus" - inicjatywa Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców, skierowana przeciw rządowi premiera Donalda Tuska - jest finansowany przez fundację, której szefem jest kandydat PiS w wyborach Przemysław Wipler. - To jednoznacznie świadczy, że to środowisko jest pośrednio finansowane w ramach kampanii wyborczej przez PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Chyba nikt nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości - zaznaczył.

Poseł PO, były piłkarz Roman Kosecki powiedział, że nie rozumie "współdziałań" polityków PiS z kibolami. "Opamiętajmy się, żyjmy w państwie, które jest bezpieczne" - podkreślił.

Piotr S. przebywa od sierpnia w areszcie w związku z zarzutem rozboju. Według ustaleń policji i prokuratury, Piotr S. miał na początku sierpnia pobić mężczyznę i zabrać mu torbę. "Staruch" nie przyznaje się do winy, po zatrzymaniu został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Romaszewski w czasie pierwszej, drugiej, czwartej i szóstej kadencji Senatu RP Romaszewski przewodniczył Komisji Praw Człowieka i Praworządności. Jest bezpartyjny. W tych wyborach ubiega się o mandat w Senacie z warszawskiej Pragi, z poparciem PiS.

to