O dzisiejszym meczu z Polską, ale także o kłopotach włoskiej reprezentacji i sytuacji w PZPN pisze dziś obszernie biblia włoskich kibiców- "La Gazzetta dello Sport".
Dziennik podkreśla, że spotkanie we Wrocławiu będzie dla azzurri ważnym testem przed Euro 2012, w którym być może zagrają oni na tym samym stadionie
Dziś Polska, we wtorek Urugwaj: zbliża się Euro 2012, a Włosi są wielcy nawet bez Rossiego i Cassano, uważa “La Gazzetta dello Sport”. Towarzyski mecz z Polakami jest bardzo ważny dla reprezentacji Włoch, która z powodu niedyspozycji dwóch świetnych napastników, zmuszona będzie do przeprowadzenia na wrocławskim boisku paru eksperymentów.
Jak zapowiedział Cesare Prandelli, “człowiekiem dnia” będzie Mario Balotelli. Dziennik cytuje trenera, który twierdzi, że włoski napastnik “jest spokojny, w coraz lepszej formie. Dojrzewa. Nie musi poczuwać się do zbyt wielkiej odpowiedzialności ani szukać gola za wszelką cenę, uspokaja "Super Mario" Cesare Prandelli, który swoim graczom każe uważać przede wszystkim na Roberta Lewandowskiego.
„La Gazzetta” podkreśla, że tylko dwóch członków polskiej reprezentacji gra w kraju, pozostali w Niemczech i w Turcji.
Z relacji z Wrocławia włoscy kibice dowiadują się też o niezadowoleniu swych polskich kolegów z usunięcia orła z koszulek reprezentacji oraz tarciach we władzach PZPN.
Na pytanie dziennika, czy chciałby objąć jego kierownictwo, Zbigniew Boniek odpowiedział, że zastanawia się. Mieszkam w Rzymie, tu mam dzieci i wnuki, oznaczałoby to rewolucję w moim życiu, tłumaczył popularny tu nadal Zibi, który dzisiejszy mecz komentować będzie we włoskiej telewizji.
ah, IAR