Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 06.12.2011

Nie Gran Derbi, a przyszłość Europy najważniejsza dla Guardioli

Sobotni mecz Realu z FC Barceloną już wzbudza emocje. Pep Guardiola, trener Barcy, stwierdził jednak, że jest w tym tygodniu ważniejsze wydarzenie.
Josep GuardiolaJosep Guardiola fot.PAP/EPA/ALEJANDRO GARCIA

Barcelona ma jeden mecz więcej od Realu, ale w tabeli traci do "Królewskich" trzy punkty. Media przed sobotnimi Gran Derbi podkreślają znaczenie wyniku w kontekście walki o mistrzostwo.

- Ważniejsze rzeczy będą działy się w piątek, gdy Angela Merkel i Nicolas Sarkozy będą walczyli o ocalenie euro - powiedział Guardiola. - Gran Derbi nie są najważniejsze - dodał trener FC Barcelona.

9 grudnia na szczycie Rady Europejskiej kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy przedstawią, uzgodnione w poniedziałek, zmiany traktatu europejskiego w kierunku umocnienia dyscypliny finansowej. Ma to uratować upadające europejskie gospodarki.

- Presja jest na ludziach, którzy zmuszeni są do życia z dnia na dzień w czasach kryzysu. My nie odczuwamy presji. Jesteśmy wielkim klubem i musimy wygrywać zawsze. Tego się od nas oczekuje - stwierdził Guardiola.

Szkoleniowiec "Dumy Katalonii" na koniec konferencji prasowej przed wtorkowym meczem z BATE Borysów w 6. kolejce Ligi Mistrzów przyznał, że o meczu z Realem skupi się od środy.

Gran Derbi w Madrycie zaplanowane są na sobotę, 10 grudnia. Początek o godzinie 22:00.

ah, futbolnews.pl