Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 18.01.2012

Kto zastąpi Zdzisława Kręcinę? Jest aż 61 chętnych

W środę zakończył się proces składania aplikacji na stanowisko sekretarza generalnego Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zgłosiło się 61 kandydatów.
PZPNPZPN fot. Flickr/skoczek

Formalnie sekretarza generalnego powołuje zarząd PZPN na wniosek prezesa związku. Po odwołaniu Kręciny obowiązki przejął tymczasowo jego dotychczasowy zastępca Waldemar Baryło.

- Wpłynęło do nas 61 zgłoszeń, także od pana Baryły. Do wtorku zostanie przeprowadzona wstępna selekcja, po której pozostaną tylko kandydaci spełniający wymogi formalne. Tego dnia będzie obradował zarząd, który być może powoła komisję do przesłuchań aplikantów. Zaznaczam, że powołanie komisji to tylko spekulacje, bo to zależy od zarządu. Wiem, że w tych przesłuchaniach będzie chciał uczestniczyć prezes Grzegorz Lato, ponieważ sekretarz generalny to jego prawa ręka. Do tych przesłuchań powinno dojść w przyszłym tygodniu - powiedziała rzeczniczka PZPN Agnieszka Olejkowska.

Nie można zwlekać

Członek zarządu PZPN Jacek Masiota uważa, że kwestia wyboru sekretarza generalnego powinna być rozwiązana jak najszybciej.

- Liczyłem, że na najbliższym posiedzeniu zarządu dokonamy już ostatecznego wyboru. To jest druga osoba w federacji, a zważywszy, że zbliża się Euro, powinniśmy to uczynić jak najprędzej - powiedział Masiota, który sceptycznie odnosi się do pomysłu powoływania komisji mającej przeprowadzić ewentualne rozmowy rekrutacyjne z kandydatami.

- Powoływanie komisji z członków zarządu, która miałaby przesłuchiwać kandydatów, to nie jest najlepszy pomysł. Bez dwóch zdań - to powinien być +człowiek prezesa+, bo przecież musi z nim blisko współpracować. Zgodnie z procedurą, to prezes powinien wskazać kandydata, a próby powoływania jakiejś komisji, to dla mnie typowy przykład spychologii - dodał.

Wymagania

Jego zdaniem kandydat na sekretarza generalnego powinien spełniać dwa główne warunki: znajomość przynajmniej jednego, a nawet dwóch języków obcych oraz posiadać doświadczenie w zarządzaniu i wiedzę ekonomiczną.

- Zdecydowanie ważniejsze dla mnie jest, by ta osoba znała języki obce i prawa rządzące ekonomią, niż miała pojęcie jak funkcjonuje PZPN. To jest rzecz wtórna i można się tego nauczyć, a poza tym sekretarz ma dwóch zastępców. Dlatego może być też osobą spoza struktur PZPN - zaznaczył Masiota.

57-letni Kręcina z PZPN był związany od 1983 roku. Początkowo pracował w Wydziale Szkolenia. Później był m.in. dyrektorem ds. marketingu i organizacji imprez. Funkcję sekretarza generalnego pełnił od 1999 roku. W październiku 2008 roku startował w wyborach na prezesa związku, które wygrał Lato.

Został odwołany przez zarząd wskutek burzy wokół PZPN wywołanej publikacją nagrań dokonanych przez współpracującego ze związkiem Grzegorza Kulikowskiego. Miały one sugerować, że Lato i Kręcina mogli dopuścić się korupcji przy jednym z przetargów na budowę nowej siedziby. Obaj nie czuli się jednak winni i zapowiedzieli walkę o ochronę dobrego imienia. Kręcina uważał, że cała sprawa jest szantażem ze strony Kulikowskiego.

mr