W finale rozstawiony z numerem trzecim tenisista pokonał reprezentanta Uzbekistanu Denisa Istomina 7:6 (7-3), 6:2.
Kluczem do sukcesu Raonica, urodzonego w czarnogórskiej Podgoricy, był mocny serwis i skuteczność pierwszego podania na poziomie 86 procent w pięciu meczach. W całym turnieju odnotował 61 asów, przy czym tylko siedem w niedzielę. Sprzyjały temu warunki, czyli klimatyzowana hala z szybką nawierzchnią.
W 42 gemach serwisowych tylko raz pozwolił się przełamać. Również tylko jednego "breaka" zdobyli grający z nim rywale przed rokiem. 21-letni Kanadyjczyk obronił 250 punktów do rankingu ATP World Tour, w którym zajmuje 32. miejsce, a także zarobił 95 860 dolarów.
Triumfował po raz trzeci w zawodach cyklu ATP, a drugi w obecnym sezonie, bowiem w styczniu był też najlepszy w Madrasie. W tym tygodniu wystąpi w Memphis (z pulą nagród 1,155 mln dol.).
Wynik finału:
Milos Raonić (Kanada, 3) - Denis Istomin (Uzbekistan) 7:6 (7-3), 6:2.
man