Biało-czerwoni zremisowali z podopiecznymi Paulo Bento 0:0.
Gazeta sportowa "A Bola" w tytule artykułu przyznaje, że spotkanie w Warszawie było pozbawione błysku. Dziennik podkreśla, że w pierwszej połowie Portugalczycy mieli kilka dobrych okazji do strzelenia gola, ale świetną postawą prezentował bramkarz naszej reprezentacji, Wojciech Szczęsny, który bez kompleksów odpowiadał na ataki Cristiano Ronaldo czy Naniego.
Jak pisze gazeta, w drugiej połowie to gospodarze byli górą, a czyste konto podopieczni Paulo Bento zachowali tylko dzięki stojacego w bramce Riua Patricio.
"A Bola" cytuje też prawego obrońcę reprezentacji Portugalii, Joao Pereirę, który podkreślał, że Polacy byli pełni entuzjazmu i zagrali bardzo dobre spotkanie.
Z kolei dziennik "I" zaznacza, że mecze towarzyskie w wykonaniu Ronaldo i spółki mają tendencję do wiania lekką nudą, bo dla niektórych piłkarzy są tylko przykrym obowiązkiem. Tym bardziej, że gracze Benfiki i Porto są już myślami przy jutrzejszym meczu, który może przetasować szczyt ligowej tabeli.
Gazeta również podkreśla dobrą grę Szczęsnego i z żalem konstatuje, że na pierwszego gola na nowym Stadionie Narodowym trzeba będzie poczekać aż do Euro 2012.
ah