Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 21.03.2012

W meczu dwóch Ruchów bez niespodzianki

Ruch Chorzów pokonał na własnym boisku Ruch Zdzieszowice 2:1 (2:1) w rewanżowym spotkaniu ćwierćfinału piłkarskiego Pucharu Polski.
Ruch Chorzów - Ruch ZdzieszowiceRuch Chorzów - Ruch ZdzieszowicePAP/Andrzej Grygiel

Chorzowianie kwestię awansu rozstrzygnęli już w pierwszym, wyjazdowym meczu, wygrywając na boisku drugoligowca 4:1. Rewanż nie mógł wywołać wielkich emocji. Gospodarze zagrali w składzie zmienionym w porównaniu do ekstraklasowego, ale wywiązali się z obowiązku faworyta.

Z konieczności zabrakło kontuzjowanych Marka Zieńczuka i kapitana Rafała Grodzickiego, który w niedzielnym meczu z Podbeskidziem złamał nos.

Swój snajperski kunszt pokazał w pierwszej połowie napastnik "Niebieskich" Andrzej Niedzielan. Strzelił swoje pierwsze dwa gole po powrocie zimą do śląskiego klubu.
Goście rzadko przedostawali się pod bramkę chorzowian, ale tuż przed przerwą Daniel Rychlewicz potężnym uderzeniem w długi róg pokonał Matko Perdijica.

Po przerwie gospodarze kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Grali spokojnie, nie rezygnując przy tym z prób podwyższenia prowadzenia. Nie zdołali jednak poważnie zagrozić bramkarzowi zespołu ze Zdzieszowic.

Wyrównującego gola mogli za to w końcówce zdobyć goście - po uderzeniu Tomasza Robaka piłkę na linii bramkowej odbił Perdijic.

Powiedzieli po meczu:

Trener Ruchu Zdzieszowice Krzysztof Polak: Na pewno fajna była nasza przygoda w Pucharze Polski. To rozgrywki pozwalające zespołom z niższych lig zmierzyć się z wyżej notowanymi rywalami i skonfrontować umiejętności na boisku. Chorzowianie byli oczywistym faworytem tego dwumeczu i potwierdzili, że nieprzypadkowo zajmują trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy. Dla moich młodych piłkarzy była to cenna lekcja, z której z pewnością wyciągniemy wnioski. Będziemy chorzowianom kibicować w ich kolejnych meczach, bo po pierwsze - fajnie byłoby móc powiedzieć, że nasz zespół odpadł ze zdobywcą pucharu, a po drugie - do takiego kibicowania obliguje nazwa obu klubów.

Trener Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik: To, co było prawie pewne przed dzisiejszym meczem, stało się faktem - awansowaliśmy. Skład był dziś zmieniony, chciałem zobaczyć w meczu o stawkę zawodników wcześniej mniej grających. Jedni wypadli lepiej, inni gorzej, ale będziemy to jeszcze analizować. Nie mam żadnych preferencji przed losowaniem półfinałów. Pozostali już sami mocni rywale.

Rewanżowy mecz ćwierćfinałowy piłkarskiego Pucharu Polski:

Ruch Chorzów - Ruch Zdzieszowice 2:1 (2:1)

Bramki: 1:0 Andrzej Niedzielan (23-głową), 2:0 Andrzej Niedzielan (27-głową), 2:1 Daniel Rychlewicz (45).

Żółta kartka: Ruch Zdzieszowice - Dawid Kiliński.

Sędzia: Piotr Wasielewski (Kalisz). Widzów: 4000.

Pierwszy mecz 4:1; awans: Ruch Chorzów.

Ruch Chorzów: Matko Perdijic - Igor Lewczuk, Żeljko Djokic (46. Tomas Josl), Piotr Stawarczyk, Łukasz Burliga - Wojciech Grzyb, Gabor Straka (65. Paweł Lisowski), Filip Starzyński (79. Arkadiusz Lewiński), Jakub Smektała - Paweł Abbott, Andrzej Niedzielan.

Ruch Zdzieszowice: Marcin Feć - Sebastian Polak Michał Bachor, Tomasz Drąg, Dawid Kiliński - Daniel Rychlewicz, Mariusz Kapłon (66. Tomasz Robak), Przemysław Bella, Tomasz Kasprzyk, Jakub Syldorf (63. Mateusz Zaczyński) - Roland Buchała (78. Leszek Juszczak).

man, polskieradio.pl, IAR, PAP