Kary po zadymie w finale Pucharu Polski

Warszawski klub musi m.in. zapłacić 70 tysięcy, a chorzowski - 50 tysięcy złotych.
Konsekwencje poniosą też sami kibice. Ci z Warszawy nie będą mogli wyjechać z drużyną na cztery najbliższe mecze Pucharu Polski, kibice Ruchu dostali zakaz wyjazdu na trzy spotkania - poinformował szef Wydziału Dyscypliny Artur Jędrych.
W czasie wtorkowego meczu w Kielcach, mimo zaostrzonych rygorów przed wejściem na stadion i licznych apeli spikera, kibice odpalali petardy, race świetlne i sztuczne ognie.
W 69. minucie arbiter musiał przerwać zawody, ponieważ dym z rac i świec nie pozwalał na kontynuowanie spotkania. W tym czasie piłkarze Legi podeszli do sektorów zajmowanych przez warszawskich kibiców, by ich uspokoić. Pod trybuny zajmowane przez kibiców obu zespołów udały się także służby ochrony, co nie powstrzymało odpalania następnych rac i petard. Ostatecznie po kilku minutach mecz wznowiono.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Legii 3:0. Bramki zdobyli Danijel Ljuboja, Miroslav Radovic i Michał Żyro. Warszawski zespół po raz 15. w historii wywalczył Puchar Polski.

man