Portugalczyk ma zapisaną w kontrakcie sumę odstępnego - 1 miliard euro (!), ale "Królewscy" najprawdopodobniej zgodziliby się na rozstanie ze swoją gwiazdą, jeśli znajdzie się kupiec gotowy wyłożyć za skrzydłowego - 1/5 tej kwoty, czyli 200 milionów euro.
Przyszłość Cristiano Ronaldo w klubie ze Santiago Bernabeu stanęła pod znakiem zapytania, gdy w ostatnim meczu ligowym nie cieszył się z dwóch bramek strzelonych Grenadzie (mecz skończył się wygraną Realu Madryt 3:0), a po spotkaniu przyznał, że czuje się nieszczęśliwy.
"Los Blancos" wciąż liczą jednak na rozwiązanie kryzysu z Portugalczykiem w roli głównej. Niedługo z zawodnikiem mają porozmawiać trener zespołu - Jose Mourinho i prezes klubu - Florentino Perez.
Choć Ronaldo zaprzeczył, że powodem jego niezadowolenia jest brak podwyżki - nie ucichły pogłoski o tym, że gwiazdor "Królewskich" liczy na lepszy kontrakt w klubie.
W tej chwili Portugalczyk zarabia niemal 10 milionów euro rocznie. To znacznie mniej niż tacy piłkarze, jak Samuel Eto'o z Anży Machaczkała (20 milionów euro), czy Zlatan Ibrahimović, który niedawno związał się z Paris Saint-Germain (14,5 miliona euro). To ponoć właśnie drużyny tych dwóch piłkarzy są zainteresowane sprowadzeniem Cristiano Ronaldo do siebie. Z doniesień ABC News wynika, że zarówno rosyjski, jak i francuski klub byłyby w stanie zaoferować skrzydłowemu Realu Madryt pensję w wysokości 20 milionów euro rocznie.
Równie słono będą musieli płacić "Los Blancos". Niedawno hiszpańskie media donosiły, że władze klubu z Santiago Bernabeu zdecydowały się na zaoferowanie Ronaldo podwyżki o 6 mln euro. Jednak w Hiszpanii zmieniło się prawo podatkowe i kluby piłkarskie są zobowiązane do odprowadzania 52 zamiast dotychczasowych 24 procent podatku z pensji piłkarza. To oznacza, że gdyby Portugalczyk podpisał nowy kontrakt na 16 milionów euro rocznie - to po opodatkowaniu Real Madryt musiałby rocznie wydawać około 24 miliony euro za tego typu umowę.
Cristiano Ronaldo występuje w Realu Madryt od 2009 roku. Został sprowadzony z Manchesteru United za około 93 miliony euro. Transakcja ta do dziś pozostaje światowym rekordem transferowym w piłce nożnej.
Marcin Nowak, goal.com, polskieradio.pl