Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 06.10.2012

Zmienią nazwę, by zagrać na Stadionie Olimpijskim?

Trzecioligowy angielski klub piłkarski Leyton Orient, wbrew woli kibiców, gotów jest zmienić nazwę, by móc występować na Stadionie Olimpijskim w Londynie.
Stadion Olimpijski w LondynieStadion Olimpijski w LondynieWikipedia/Matt Deegan

Jak zapowiedział Barry Hearn, prezes założonego w 1881 roku we wschodniej części miasta klubu, gotów jest zgodzić się na nazwę London Orient, jeśli władze miasta pozwolą piłkarzom z Brisbane Road rozgrywać mecze na głównej arenie tegorocznych igrzysk. Byłby to pierwszy przypadek, że w oficjalnej nazwie klubu byłaby nazwa angielskiej stolicy.

Władze "The O's" planują, że zmiana nazwy byłaby jedną z kilku, które pozwoliłyby na sportowy awans drużyny mającej w dorobku jeden sezon - 50 lat temu - w szeregach ekstraklasy. Na darmowy wstęp mogliby liczyć najmłodsi kibice (do lat 18), studenci i członkowie sił zbrojnych. Dzięki temu trybuny mogłyby się zapełnić, a klub zyskałby nowych fanów.

Burmistrz Londynu Boris Johnson w najbliższych tygodniach ma podjąć decyzję, który z klubów będzie mógł przenieść na Stadion Olimpijski. Na razie najwięcej przemawia za tegorocznym beniaminkiem Premier League West Ham United, który do tej pory rozgrywa mecze na wybudowanym w 1904 roku obiekcie Upton Park.

- Może West Ham nie będzie z tego zbyt zadowolony, ale dzielenie z nami Stadionu Olimpijskiego byłoby sensowne. Zyskałby na tym sam obiekt oraz cały Park Olimpijski - powiedział prezes Orient.

Prezes snuje ambitne plany

Jak dodał, mecze Premier League to przede wszystkim imprezy komercyjne. Z kolei występy klubu z niższej klasy sprawiłyby, że z obiektem bardziej utożsamialiby się okoliczni mieszkańcy, których niekoniecznie stać na oglądanie spotkań elity.

- Na sprzedaży praw telewizyjnych zarabiamy obecnie 750 tys. funtów, a nie po 65 mln, jak najbogatsze angielskie kluby. Gdybyśmy jednak mogli zaoferować relacje z nowoczesnego i pięknego stadionu, na pewno zyskalibyśmy środki i moglibyśmy się rozwijać - podkreślił.

- Ale nie chodzi nam o zarabianie pieniędzy. Na wzmocnienie składu przeznaczylibyśmy środki uzyskane ze sprzedaży dotychczasowego stadionu, a wraz z awansem do wyższej klasy płacilibyśmy więcej za korzystanie ze Stadionu Olimpijskiego - zaznaczył Hearn.

PAP, mr