Joanna Mucha postawiła związkom ultimatum

Joanna Mucha spotkała się z prezesami olimpijskich związków sportowych i podsumowała wnioski zebrane podczas rozmów z ich przedstawicielami oraz trenerami, które zostały przeprowadzone po występie Polaków w Londynie
- Strategicznym problemem we wszystkich sportach olimpijskich jest coraz mniejsza liczba sportowców mogących nawiązać skuteczną rywalizację z najlepszymi zawodnikami świata. Wynika to między innymi z mało efektywnego szkolenia młodzieży, nad którym związki sportowe aktualnie nie sprawują bezpośredniej opieki merytorycznej. Oznacza to, że system sportu młodzieżowego stał się oderwanym od całości elementem szkolenia, nie wpływającym efektywnie na rozwój polskiego sportu - podsumowała Mucha.
Minister nie tylko wytknęła błędy, ale także zaproponowała program dotyczący szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo czterem związkom: lekkiej atletyki, pływackiemu, żeglarskiemu oraz towarzystw wioślarskich. Zgodnie z nim przejmą one pełną, tzn. merytoryczną i finansową, organizację szkolenia w kategoriach juniora młodszego, juniora, młodzieżowca i seniora.
- Dziękujemy pani minister za zaproponowane zmiany, są one odpowiedzią na bolączki polskiego sportu. Bez gruntownych zmian na poziomie sportu młodzieżowego nie będziemy liczyć się w rywalizacji o medale w najważniejszych sportowych imprezach - powiedział prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Jerzy Skucha.
Zmianie ma także ulec finansowanie polskiego sportu. Środki mają być skoncentrowane na grupie tzw. dyscyplin strategicznych.
- Oczekuję od państwa, że opracujecie strategię, którą warto będzie finansować. Tylko dobry, rokujący plan będzie mógł liczyć na wsparcie mojego resortu - podkreśliła Mucha.
Podczas igrzysk w Londynie biało-czerwoni zdobyli 10 medali (dwa złote, dwa srebrne i sześć brązowych), co powszechnie uznano za wynik poniżej oczekiwań. W klasyfikacji państw pozwolił on Polsce zająć dopiero 30. miejsce. Dokładnie takim samym dorobkiem może się pochwalić reprezentacja Azerbejdżanu.

pg