Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 27.11.2012

Słynny szkoleniowiec zapowiada koniec kariery

Holender Guus Hiddink, były szkoleniowiec pięciu piłkarskich reprezentacji oraz licznych klubów, zapowiedział zakończenie kariery trenerskiej.
Guus HiddinkGuus HiddinkWikipedia/Paul Blank

- W wieku 66 lat mogę już powiedzieć: wystarczy - przyznał szkoleniowiec.
Hiddink, który w swojej 30-letniej karierze trenował narodowe drużyny Holandii, Korei Południowej, Australii, Rosji i Turcji, pracuje obecnie w rosyjskim Anży Machaczkała. - Nie miałem zamiaru wiązać się z tym klubem na dłużej - tłumaczył Holender, który na początku tego roku podpisał 18-miesięczny kontrakt.
Szkoleniowiec przyznał, że nie ma jeszcze planów na przyszłość. - Nie wiem, czym się zajmę. Może zostanę doradcą młodych piłkarzy albo trenerów. Chciałbym nauczać innych, jak powinni reagować na niektóre sytuacje w futbolu, jak mają pokierować swoją karierą. To ciekawe wyzwanie. Tak czy inaczej, nie zamierzam zniknąć w czarnej dziurze - oświadczył.
Pierwszy raz Hiddink zasłynął w latach 1987-1990, kiedy prowadził PSV Eindhoven, w którym zaczynał karierę. Wywalczył wówczas trzy mistrzostwa kraju, trzy Puchary Holandii i jeden Puchar Europy. Powrócił do klubu w 2002 roku i wygrał ligę kolejne trzy razy.
W swojej karierze pracował także w Fenerbahce Stambuł, Valencii, Realu Madryt, Betisie Sewilla i Chelsea Londyn.
W 1998 roku doprowadził Holandię do półfinału mistrzostw świata. Cztery lata później powtórzył ten wynik z reprezentacją Korei Południowej. Na kolejnym mundialu wywalczył z Australią historyczny awans do fazy pucharowej MŚ w Niemczech, a na Euro 2008 wprowadził Rosję do półfinału, eliminując we wcześniejszej fazie m.in. Holandię i Szwecję.
- Codziennie budzę się z dużą dawką energii, ale muszę uważać, żeby nie popaść w rutynę. Boję się, że niedługo mógłby nadejść moment, w którym ludzie na mnie spojrzą i pomyślą: "O nie, znowu on" - podsumował Hiddink.


man