Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 04.12.2012

Messi składa się do strzału wszech czasów

Piłkarz Barcelony Lionel Messi w meczu Ligi Mistrzów z Benficą Lizbona stanie przed szansą wyrównania rekordu w liczbie strzelonych goli w roku. Argentyńczyk zdobył dotąd 84 bramki, a Niemiec Gerd Mueller 40 lat temu uzyskał jedną więcej.

Barcelona zagwarantowała sobie już wcześniej awans do 1/8 finału i w najbliższym spotkaniu większość zawodników z podstawowej jedenastki będzie odpoczywać. Wyjątkiem jest Messi, który znalazł się w kadrze na to spotkanie.
- Leo odpoczywał w ubiegłym tygodniu, gdy rywalizowaliśmy w Pucharze Króla. Poza tym wszyscy dobrze wiemy, że on zawsze chce grać - powiedział na konferencji prasowej trener "Barcy" Tito Vilanova.
Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że wiele osób z niecierpliwością oczekuje, kiedy Messi wyrówna rekordowe osiągnięcie Muellera z 1972 roku.
"Musimy do tego jednak podchodzić tak spokojnie, jak to tylko możliwe. On pali się do gry i uważam, że radzi sobie z tym, co się wokół niego dzieje, bardzo dobrze" - podkreślił.
W ekipie gospodarzy zabraknie m.in. Andresa Iniesty, Xaviego, Javiera Mascherano, Pedro, Jordiego Alby i Cesca Fabregasa. Zostaną oni zastąpieni przez piłkarzy z drugiego zespołu.
"Mamy kilku wracających po kontuzjach graczy oraz grupę młodych zawodników. Chcemy zobaczyć, jak się zaprezentują. To profesjonaliści i jestem pewny, że nie zabraknie im motywacji" - zaznaczył Vilanova.
Barcelona jest liderem grupy G. Benfica, podobnie jak Celtic Glasgow, zgromadziła siedem punktów i wciąż walczy o awans do kolejnej fazy LM.

Początek spotkania w Barcelonie w środę o godz. 20.45.

ah