Krzysztof Hołowczyc po wypadku, któremu uległ na trasie trzeciego etapu 35. Rajdu Dakar, został przetransportowany helikopterem do szpitala w stolicy Peru Limie.
Wstępne badania wykazały złamanie żeber oraz uraz kręgosłupa lędźwiowego. Diagnozę potwierdziły badania przeprowadzone w szpitalu, o czym poininformował w rozmowie z Polskim Radiem menedżer kierowcy - Andrzej Kalitowicz.
Na wideo widać, że po wyprzedzeniu buggy Ronana Chabota, przy dużej prędkości, samochód Hołowczyca spadł z niewielkiego uskoku uderzając w ziemię od strony kierowcy.
Załoga kontynuowała jazdę, ale po pierwszym punkcie kontrolnym polski zawodnik poczuł się na tyle źle, że zdecydowała się na wezwanie pomocy.
To był ósmy występ Hołowczyca w Rajdzie Dakar i czwarty raz, kiedy nie dotarł do mety.
ah, www.pnt.pzm.pl/you tube