W sumie piłkarze obu drużyn zmierzyli się po raz szósty w obecnym sezonie (m.in. po dwa razy w meczach o Superpuchar Hiszpanii i puchar kraju).
W tabeli Barcelona miała przed tym meczem 16 punktów przewagi nad "Królewskimi", ale ostatnio bardziej chwalony był Real. Zwłaszcza po niedawnym zwycięstwie 3:1 na Camp Nou w półfinale Pucharu Hiszpanii.
Oba zespoły nie wystąpiły w najsilniejszych składach. Nie tylko z powodu kontuzji (m.in. Xavi z Barcelony, Iker Casillas z Realu), ale przede wszystkim z uwagi na czekające obie drużyny rewanżowe mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów.
W zespole gospodarzy odpoczywali Xabi Alonso, Mesut Oezil i Gonzalo Higuain, a Cristiano Ronaldo, Sami Khedira i Alvaro Arbeloa weszli na boisko w trakcie drugiej połowy.
Z kolei w ekipie Katalończyków nie zagrali Cesc Fabregas i Carles Puyol.
Zaczął Benzema, odpowiedział Messi
Pierwsi z gola cieszyli się już w szóstej minucie gospodarze. Do siatki rywali po podaniu Alvaro Moraty trafił Karim Benzema. Wyrównał w 18. minucie Lionel Messi, który po raz kolejny przeszedł do historii hiszpańskiego futbolu.
Dzięki sobotniemu trafieniu Argentyńczyk wyrównał rekord legendarnego Alfredo Di Stefano w liczbie goli zdobytych w "El Clasico" - 18.
Największe emocje czekały kibiców w Madrycie od 57. minuty, gdy na boisku pojawił się Ronaldo. Portugalczyk ożywił grę swojego zespołu, m.in. dwukrotnie był bliski zdobycia bramki z rzutu wolnego (raz trafił w poprzeczkę). Niemal każde jego dotknięcie piłki oznaczało dla rywali kłopoty.
Ramos na wagę trzech punktów
W 82. minucie kibice na Santiago Bernabeu mieli ogromne powody do radości. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Chorwata Luki Modricia najwyżej do piłki wyskoczył Sergio Ramos i efektownym strzałem głową zapewnił Realowi prowadzenie.
W ostatniej minucie doliczonego czasu gry doszło do kontrowersyjnej sytuacji. W pole karne gospodarzy wpadł Adriano, który upadł po starciu z Sergio Ramosem. Wydawało się, że gościom należy się rzut karny, ale sędzia nakazał grać dalej. Wkrótce potem zakończył spotkanie i pokazał czerwoną kartkę (w następstwie dwóch żółtych) najbardziej protestującemu bramkarzowi gości Victorowi Valdezowi.
Do tej pory obie ekipy zmierzyły się 225 razy. Real wygrał 90 meczów, a Barcelona - 87. 48-krotnie zanotowano remis. Bramki: 379-364 na korzyść "Królewskich".
Obecnie przewaga Barcelony w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy nad trzecim Realem wynosi 13 punktów. Wicelider Atletico Madryt zagra w niedzielę z Malagą.
Real Madryt - FC Barcelona 2:1 (1:1)
Bramki: Benzema (6.), Ramos (82.) - Messi (18.)
Real Madryt: Diego Lopez, Varane, Pepe, Sergio Ramos, Coentrao, Kaka, Benzema, Essien, Modrić, Callejon, Morata.
FC Barcelona: Valdes, Alves, Pique, Mascherano, Alba; Sergio, Thiago, Iniesta; Villa, Messi, Pedro
mr