Rooney publicznie nie zabiera głosu w sprawie ewentualnego transferu, ale - jak dowiedział się portal goal.com - 27-letni zawodnik już od dłuższego czasu jest niepewny swojej przyszłości w zespole Alexa Fergusona.
O odejściu bramkostrzelnego napastnika głośno zaczęto spekulować, gdy nie pojawił się on w wyjściowym składzie w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Realem Madryt. "Czerwone Diabły" odpadły z dalszych rozgrywek po porażce na Old Trafford 1:2, a Anglik pojawił się dopiero w końcówce spotkania.
Jednak - jak podaje goal.com - Rooney o swoim transferze z klubu mówił już na długo przed spotkaniem z "Królewskimi". Angielski piłkarz o rozstaniu z "Czerwonymi Diabłami" miał rozmawiać z kolegami z drużyny w trakcie przerwy na mecze reprezentacji w pierwszym tygodniu lutego.
Pozycja Wayne'a Rooney'a w składzie Manchesteru United osłabła po sprowadzeniu do drużyny - Robina Van Persiego z Arsenalu Londyn na początku tego sezonu (transfer za około 24 mln funtów). Holender ma niepodważalną pozycję w pierwszym składzie i to zaufanie odpłaca bramkami. Jest w tej chwili najskuteczniejszym zawodnikiem Alexa Fergusona. Do tej pory w Premier League zdobył 19 goli. Rooney w swoich 20 występach ligowych zdobył natomiast 11 bramek.
Dodatkową przesłanką przemawiającą za transferem 27-letniego Anglika jest wyczerpujący się kontrakt. Rooney jest związany z Manchesterem United do 2015 roku i jak dotąd nie podjęto negocjacji o przedłużeniu z nim umowy.
Rooney nie powinien mieć jednak problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Anglikiem zainteresowane są najsilniejsze i najbogatsze kluby na świecie. Najczęściej mówi się o transferze do Realu Madryt, czy Paris Saint-Germain.
man, goal.com