>>> Polska-Ukraina: Tomasz Zimoch zaprasza na transmisję do Jedynki!
- Obaj mieli indywidualny trening i jest szansa, że we wtorek dołączą do zespołu. Chcemy przygotować wszystkich optymalnie, dlatego zespół podzielony był na grupy. We wtorek będzie już intensywniej, ponieważ zawodnicy grający w weekend zdążą się zregenerować. Wprowadzimy zajęcia motoryczne i taktyczne. W składzie jest kilka niewiadomych i szybko nie rozwiążemy tych problemów. Mam nadzieję, że obecny wybór rokuje postęp w zespole narodowym - powiedział selekcjoner Waldemar Fornalik.
Oprócz dwójki z Borussii w poniedziałkowych zajęciach nie wziął udziału Przemysław Tytoń, który został powołany w zastępstwie kontuzjowanego Tomasza Kuszczaka. Bramkarz PSV Eindhoven po południu miał zagrać w meczu rezerw swojego klubu i w Warszawie spodziewany jest dopiero późnym wieczorem.
Pozostali kadrowicze przyjechali na stadion Polonii Warszawa kilka minut po godz. 18. Przed zajęciami włączona została popularna ostatnio w Polsce piosenka disco-polo zespołu "Weekend" z dedykacją dla Marcina Wasilewskiego.
- Widzę, że zawodnicy przyjeżdżają na zgrupowania reprezentacji z dużą ochotą i optymistycznym nastawieniem. To jest budujące - przyznał Fornalik
Poniedziałkowy trening był otwarty dla publiczności. PZPN przygotował 6,5 tysiąca bezpłatnych wejściówek. Jednak skorzystało z nich około tysiąca widzów, którzy zasiedli na trybunach.
- Zdajemy sobie sprawę ze stawki tego meczu i zadania jakie nas czeka. Przygotowujemy się do spotkania o trzy punkty. Niektórzy przewartościowują to wydarzenie. Gdyby za wygranie piątkowej potyczki przyznano dziewięć punktów, wówczas byłoby to coś niesamowitego. Bardzo chcemy ten mecz wygrać i pod tym kątem się przygotowujemy - zakończył Fornalik.
Na wtorek selekcjoner Waldemar Fornalik zaplanował dwa treningi. W piątek biało-czerwoni zagrają w eliminacjach do MŚ 2014 z Ukrainą, a cztery dni później z San Marino. Oba spotkania rozegrane zostaną na Stadionie Narodowym w Warszawie.
pg