Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 28.03.2013

Obraniak: wyjeżdżam ze zgrupowania z ulgą. Jestem piątym kołem u wozu

- Nie zrezygnuję z gry w kadrze choćby dlatego, że wiem ilu ludziom sprawiłbym satysfakcję, ja lubię iść pod prąd - mówi 29-letni rozgrywający Bordeaux.
Ludovic ObraniakLudovic ObraniakWikipedia/Roger Goraczniak

- To był dla mnie najgorszy tydzień w ciągu czterech lat przygody z reprezentacją, ostatnie dni były bolesne pod każdym względem - mówi Obraniak. - Nigdy wcześniej nie wracałem do domu z taką radością jak teraz. Po głowie krążyły mi różne czarne myśli, ale ja nie podejmuję ważnych decyzji pod wpływem emocji. Muszę zagryźć zęby i chcę walczyć dalej. Kadra jest dla mnie bardzo ważna, dlatego ta sytuacja tak bardzo mnie boli. Nagle stałem się ciężarem, piątym kołem u wozu. Krytyka dotknęła mnie ze wszystkich stron. Uważam, że nie zasłużyłem na takie potraktowanie i nie wiem, z czego to wynika. Na zgrupowaniu nie odezwałem się słowem. Nie chciałem udzielać wywiadów, żeby nie dać okazji do kolejnych ataków, bo wiem, że czego bym nie powiedział, i tak byłoby źle. Ale moje milczenie było zbędne. Nie zrezygnuję z gry w kadrze choćby dlatego, że wiem, ilu ludziom sprawiłbym satysfakcję, podejmując taką decyzję. A ja lubię iść pod prąd. Nie potrafię przegrać czy poddać się bez walki. Jestem to winien choćby kibicom, którzy nigdy mnie nie zawiedli. Każdego tygodnia dostaję w Bordeaux kilka listów z kraju z prośbą o autograf czy koszulkę, ale też ze słowami wsparcia – czytamy na łamach Przeglądu Sportowego i sport.pl.

Ludo nie zagrał z San Marino, a spotkanie z Ukrainą rozpoczął jako rezerwowy. - To były moje decyzje - powiedział na konferencji prasowej Waldemar Fornalik.
Decyzje selekcjonera podzieliły kibiców, dziennikarzy, ekspertów. Problem Obraniaka stał się problemem narodowym.

ah, polskieradio.pl, sport.pl, Prezgląd Sportowy