Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 20.04.2013

Liga angielska: czyste konta polskich bramkarzy

Arsenal z Wojciechem Szczęsnym w bramce wygrał w sobotę z Fulham 1:0 na jego boisku w derbach Londynu w 34. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Anglii. Czyste konto zachował także Artur Boruc, a jego Southampton zremisowało na wyjeździe ze Swansea City 0:0.
Artur BorucArtur BorucWikipedia/Roberto Vicario

Był to szósty z rzędu ligowy mecz Arsenalu bez porażki. Dzięki zwycięstwu awansował on na trzecie miejsce w tabeli. Czwartą Chelsea Londyn, która w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z Liverpoolem i ma jeszcze do rozegrania jedno zaległe spotkanie, wyprzedza jednak tylko o dwa punkty.
Wygraną w starciu z Fulham zapewnił Arsenalowi gol głową niemieckiego obrońcy Pera Mertesackera w 43. minucie. Wcześniej strzał Francuza Oliviera Girouda trafił w poprzeczkę.
"Kanonierzy" od 12. minuty grali z przewagą zawodnika. Czerwoną kartkę za faul na Hiszpanie Hiszpanie Mikelu Artecie otrzymał Steve Sidwell. Tuż przed końcowym gwizdkiem siły się wyrównały, bowiem z boiska usunięty został Giroud.
Po raz drugi z rzędu w bramce Arsenalu stanął Szczęsny. Zastąpił narzekającego na kontuzję żeber Łukasza Fabiańskiego. Polak popisał się kilkoma udanymi interwencjami, broniąc m.in. strzały Holendra Urby'ego Emanuelsona i Bułgara Stanisława Manolewa.
W zespole Fulham 500. występ w Premier League odnotował 40-letni australijski bramkarz Mark Schwarzer.
Także szósty mecz bez porażki zanotowało w sobotę Southampton. Zespół Boruca przed tygodniem zremisował u siebie z West Ham United 1:1, w sobotę zaś na wyjeździe ze Swansea City 0:0. Polak nie miał zbyt wiele pracy. Najgroźniejsza sytuacja pod jego bramką miała miejsce w 78. minucie. Zdołał on jednak obronić strzał Holendra Jonathana De Guzmana.
Prowadzący w Premier League Manchester United swój mecz w 34. kolejce rozegra w poniedziałek. Zmierzy się na Old Trafford z Aston Villą. Jeśli zwycięży, a wicelider, broniący tytułu Manchester City przegra w niedzielę w Londynie z Tottenhamem Hotspur, na cztery kolejki do przed końcem sezonu, zapewni sobie 20. w historii mistrzostwo kraju. "Czerwone Diabły" rozgrały o jedno spotkanie więcej niż lokalny rywal i mają nad nim obecnie 13 punktów przewagi.

ah, PAP