Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Marcin Nowak 25.04.2013

Liga Mistrzów. Dwa różne światy - Robert Lewandowski w reprezentacji i w klubie

Po niesamowitym wyczynie Roberta Lewandowskiego w półfinałowym meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Borussią Dortmund a Realem Madryt (4:1) pojawiają się porównania do jego gry w klubie a w kadrze Polski.
Robert Lewandowski i Jakub BłaszczykowskiRobert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski PAP/EPA/JONAS GUETTLER

Robert Lewandowski w środowym starciu z "Królewskimi" zdobył cztery bramki. Polski snajper tym samym został dziewiątym piłkarzem w historii Ligi Mistrzów, który trafił do siatki rywali czterokrotnie w jednym meczu.

Historyczny sukces polskiego piłkarza
To kapitalne osiągnięcie można porównać do wyczynu legendy Realu Madryt - Węgra Ferenca Puskasa. Gracz "Królewskich" w 1960 roku strzelił cztery gole w finale Pucharu Europy (jak dawniej nazywała się Liga Mistrzów) z Eintrachtem Frankfurt (7:3). Od tamtej pory żaden piłkarz nie był w stanie strzelić tylu bramek w fazie półfinałowej, bądź finale tych rozgrywek.

Polak ma już 10 trafień w tej edycji Ligi Mistrzów w zaledwie 11 występach. Lepszy od niego jest tylko gwiazdor Realu Madryt - Cristiano Ronaldo (12 bramek).

Niebywała skuteczność w ligowych spotkaniach

Lewandowski prowadzi za to w klasyfikacji strzelców w niemieckiej Bundeslidze. W 27 meczach dla Borussii Dortmund zdobył aż 23 gole. W innych spotkaniach klubu z Westfalii dołożył jeszcze dwie bramki. Łącznie polski piłkarz w zaledwie trzech sezonach w ekipie Juergena Kloppa wystąpił w 132 meczach, strzelając 74 gole. Daje mu to bilans - 56 procent skuteczności, a zatem trafia do bramki rywali częściej niż w co drugim spotkaniu.

Niemal identycznie wyglądało to, gdy Robert grał jeszcze w Lechu Poznań. W 82 występach w barwach "Kolejorza" strzelił 41 goli. A zatem skuteczność wyniosła równo - 50 procent. Podobnie sprawa się ma do występów Lewandowskiego w Zniczu Pruszków. W 63 meczach zdobył 37 goli. Średnia skuteczność - niemal 59 procent.

W reprezentacji już nie tak dobry

Prawidłowość można więc dostrzec jak na dłoni. Robert Lewandowski w co drugim meczu klubowym strzela gola. Nieważne, czy jest to spotkanie 2. ligi, 1. ligi, Ekstraklasy, Bundesligi. A jak to się ma do spotkań reprezentacji Polski?

Tu wygląda to zdecydowanie gorzej. Na 53 występy w biało-czerwonych barwach napastnik Borussii Dortmund zaliczył 17 trafień. To daje mu średnią - 32 procent, zdecydowanie niższą niż w przypadku klubowych rozgrywek. Tylko w tym roku Lewandowski wystąpił w trzech spotkaniach z Orłem na piersi, w których strzelił dwie bramki. Obie z rzutów karnych w starciu... z San Marino. Przełamał wówczas niechlubną serię 903. minut bez gola w reprezentacji. Seria bez gola z gry trwa już 972. minuty.

Można dywagować, czy słabsza skuteczność w kadrze to wina Lewandowskiego, czy piłkarzy z jakimi przychodzi mu grać w zespole narodowym. Wiadomo, że w ekipie Juergena Kloppa są takie gwiazdy - Mario Goetze, czy Marco Reus, ale przecież grają tam też koledzy z reprezentacji - Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek. Poza tym, czy prezentując świetną formę w Zniczu Pruszków, czy Lechu poznań - Robert Lewandowski miał gorszych partnerów, niż w zespole Biało-czerwonych?

Po meczu z Realem Madryt - Lewandowski stał się gwiazdą światowego formatu. Czy swoją wartość udowodni też w najbliższych meczach reprezentacji?

Marcin Nowak, polskieradio.pl