Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 02.05.2013

Liga Mistrzów: FC Barcelona - Bayern. Barcelona upokorzona na Camp Nou. Bayern w finale!

Bayern Monachium awansował do finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. W rewanżowym meczu półfinałowym po raz drugi pokonał Barcelonę, tym razem na wyjeździe 3:0 (0:0). W finale ich rywalem będzie Borussia Dortmund.
Galeria Posłuchaj
  • O szczegółach w korespondencji Wojciecha Szymańskiego PR Berlin (IAR)
Czytaj także

Po wysokiej porażce w Monachium Katalończycy przystąpili do środowego rewanżu osłabieni. Informacją wieczoru była przede wszystkim nieobecność w pierwszym składzie Lionela Messiego. Słynny piłkarz Barcelony 2 kwietnia doznał kontuzji w pierwszym ćwierćfinałowym meczu LM z Paris Saint Germain (2:2). W rewanżu z tym zespołem wszedł na boisko dopiero w trakcie drugiej połowy. Później rozegrał całe spotkanie w półfinale w Monachium, jednak widać było, że nie wrócił jeszcze do swojej normalnej dyspozycji.
Barcelona miała także problemy z zestawieniem defensywy - w środę z powodów różnych urazów nie mogli zagrać Carles Puyol, Javier Mascherano i Eric Abidal, a także pauzujący za kartki Jordi Alba. Z kolei w drugiej linii zabrakło kontuzjowanego Sergio Busquetsa.
Od początku rewanżowego spotkania lepsze wrażenie sprawiali monachijczycy, którzy nie ograniczali się tylko do defensywy. Już w pierwszym kwadransie stworzyli kilka okazji. Barcelona też próbowała atakować, ale niewiele z tego wynikało. W 26. minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Xavi, jednak strzelił nad poprzeczką.
Z każdą upływającą minutą zadanie drużyny Tito Vilanovy stawało się coraz trudniejsze. Jeśli ktoś z kibiców gospodarzy przed meczem wierzył w cud i odrobienie strat, to w 49. minucie musiał stracić resztki złudzeń. Po indywidualnej akcji Arjen Robben popisał się efektownym strzałem tuż przy słupku. Holender zrobił to w swoim stylu - wbiegł w pole karne z prawej strony, przełożył piłkę na lewą nogę i kopnął bardzo precyzyjnie.
Fani na Camp Nou ucichli, ożywił się tylko sektor kibiców gości. W 72. minucie sympatycy Bayernu znów mieli powody do radości - tym razem po dośrodkowaniu z lewej strony Francka Ribery'ego piłkę do własnej bramki skierował niefortunnie interweniujący Gerard Pique.

Gerard
Gerard Pique, fot: EPA/ALBERTO ESTEVEZ

Chwilę potem goście prowadzili z bezradnymi rywalami już 3:0. Ribery popisał się kolejnym dośrodkowaniem z lewej strony, a akcję wykończył strzałem głową Thomas Mueller, który strzelił swojego ósmego gola w obecnej edycji LM.
Dominacja Bawarczyków w drugiej połowie była tak wielka, że ich trener Jupp Heynckes mógł pozwolić sobie na zdjęcie z boiska trzech piłkarzy zagrożonych absencją w finale w przypadku otrzymania żółtej kartki (Philipp Lahm, Bastian Schweinsteiger, Javi Martinez).
We wtorek awans do finału LM wywalczyła Borussia Dortmund. Wprawdzie drużyna Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego uległa w Madrycie Realowi 0:2, ale wcześniej wygrała u siebie 4:1, po czterech golach polskiego napastnika.
Z punktu widzenia hiszpańskich drużyn powtórzyła się więc sytuacja z ubiegłego sezonu, gdy Real i Barcelona także odpadły w półfinałach.

Bayern
Bayern Monachium, EPA/ALBERTO ESTEVEZ

Tak relacjonowaliśmy spotkanie Na Camp Nou

FC Barcelona - Bayern Monachium 0:3(0:0) - koniec

- Gol padł po asyście Ribery'ego, który wpadł w pole karne, wysoko dośrodkował na dalszy słupek, gdzie czekał Mueller, który głową zapakował piłkę do bramki

- GOL! 76 minuta meczu, Mueller 3:0

- Rozpędzony Ribery wbiegł w pole karne i chciał zagrać do któregoś z kolegów. Piłka jednak trafiła do Pique, który wystawił nogę i kolanem pokonał Valdesa

- GOL! 72 minuta meczu - samobój, Pique 0:2

- Bramka padła po fenomenalnym podaniu Alaby z połowy boiska. Piłka trafiła do niepilnowanego Robbena. Ten wbiegł w pole karne, podkręcił futbolówkę i trafił

- GOL! 49 minuta spotkania, Robben 0:1

Manuel
Manuel Neuer, bramkarz Bayernu, fot:Alejandro Garcia

- Drugą połowę meczu piłkarze obu drużyn rozpoczęli w takich samych składach. Messi zatem wciąż na ławce!

- Niestety w pierwszej połowie kibice nie zobaczyli bramek, a to oznacza, że Bayern jest bliżej finału Ligi Mistrzów. Bez Messiego Barca jest jak kawa bez kofeiny, po prostu nie ma pomysłu na perfekcyjnie zorganizowanego rywala z Monachium

- Sędzia meczu w pierwszej połowie pokazał dwie żółte kartki - w 32. min. Robben zaatakował Achillesy Songa, za co słusznie otrzymał żółtą kartkę, a w 45. min. takim samym kartonikiem został upomniany Alves za faul na Schweinsteigerze

- Operatorzy pokazali Messiego na ławce, napastnik się denerwuje, a kibice zastanawiają czy bez Messiego na Camp Nou może zdarzyć się cud?

FC
FC Barcelona - Bayern Monachium - na ławce Messi (z prawej)

- Goście zaatakowali już od pierwszej sekundy meczu. Pod bramką Valdesa zrobiło się niepewnie.

- Stadion Camp Nou wygląda cudnie!

Camp
Camp No/ fot: EPA/ALBERTO ESTEVEZ

Na twiterze FC Bacelony podano składy w jakich Barca i Bayern rozpoczną spotkanie na Camp Nou. Messi spotkanie zaczyna na ławce!

Barcelona: Victor Valdes; Daniel Alves, Gerard Pique, Marc Bartra, Adriano; Xavi, Alex Song, Andres Iniesta; Pedro, Cesc Fabregas, David Villa.

Bayern Monachium: Manuel Neuer; Philipp Lahm, Jerome Boateng, Daniel Van Buyten, David Alaba; Bastian Schweinsteiger, Javi Martinez; Arjen Robben, Thomas Mueller, Franck Ribery; Mario Mandzukić.

/

Tegoroczny finał zaplanowano na 25 maja na Wembley.

Bayern zmierzy z Borussią Dortmund, która we wtorek przegrała wprawdzie w Madrycie z Realem 0:2, ale w dwumeczu triumfowała 4:3. >>> Tak relacjonowaliśmy to spotkanie

Bayern stanie przed szansą wywalczenia Pucharu Europy po raz piąty w historii (w sumie wystąpił w finale dziewięciokrotnie). Borussia dotychczas sięgnęła po to trofeum tylko raz - w 1997 roku. To był również jedyny do tej pory występ dortmundczyków w finale rozgrywek.

ah, polskieradio.pl, PAP