Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 03.05.2013

Podbeskidzie Bielsko Biała - Zagłębie Lubin: ambitni "Górale" doprowadzili do podziału punktów

Zagłębie Lubin zremisowało z Podbeskidziem Bielsko Biała 1:1 w meczu 25.kolejki piłkarskiej T- Mobile Ekstraklasy.
Podbeskidzie Bielsko Biała - Zagłębie Lubin: ambitni Górale doprowadzili do podziału punktówzaglebie-lubin.pl
Posłuchaj
  • Mimo, że Zagłębie już od 38 minuty grało z przewagą jednego zawodnika (czerwona kartka Fabiana Paweli) trener Pavel Hapal nie był zły na swoich zawodników, że nie wygrali (IAR)
  • Zadowolony z meczu był także trener Podbeskidzia Czesław Michniewicz (IAR)
Czytaj także

Początek spotkania należał do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, atakowali skrzydłami i nękali defensywę Zagłębia wrzutkami. Wprowadzały one sporo zamieszania w szeregi lubinian, ale nie wyrządziły szkody - zbyt często w polu karnym znajdował się jedynie niewysoki Damian Chmiel.
Skupieni na ofensywie "Górale" popełniali błędy w obronie, co zemściło się w 25. minucie. Richard Zajac - po dośrodkowaniu Roberta Jeża - odbił piłkę, ale po uderzeniu z 16 m Michala Papadopulosa był bezradny. Zagłębie objęło prowadzenie.
Bielszczanie nie mieli szczęścia w pierwszej połowie. W 38. minucie sędzia usunął z boiska Fabiana Pawelę, który w środkowej strefie boiska brutalnie sfaulował Jirzego Bilka. Minutę później grę zakończył kontuzjowany Bartłomiej Konieczny, podpora bielskiej defensywy. Tuż przed przerwą, mimo osłabienia, mogli jednak wyrównać. Tomasz Górkiewicz zgrał piłkę na głowę do Roberta Demjana, ale jego strzał minimalnie minął słupek bramki gości.
W 58. minucie "Górale" doznali kolejnego osłabienia. Z boiska zszedł poważnie utykający Dariusz Łatka.
W drugiej połowie Podbeskidzie ambitnie dążyło do wyrównania. W 60. minucie dobrą okazję wypracował Chmiel. Wywalczył piłkę przy linii końcowej boiska, ale podanie do wbiegających w pole karne kolegów było niedokładne. Trzy minuty później gospodarze cieszyli się z gola. W pobliżu narożnika pola karnego Piotr Malinowski uwolnił się od obrońców i dośrodkował wprost na głowę Demjana, który umieścił piłkę tuż przy słupku.
Ambitni bielszczanie, mimo dwóch kontuzji i czerwonej kartki, nie skupili się na obronie jednego punktu. Niesieni dopingiem kibiców do końca zagrażali bramce Michała Gliwy.

Po meczu powiedzieli:
Czesław Michniewicz (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała):
"W pierwszej połowie spotkał nas splot nieszczęść. Głupio stracona bramka, a później czerwona kartka dla Paweli, jak najbardziej słuszna, choć faul nie wynikał z jego złośliwości czy chęci zrobienia krzywdy. Wypadł nam też filar obrony - Bartek Konieczny, który grał w tej rundzie bardzo dobrze. Potem wypadł kolejny filar - Darek Łatka. W tych okolicznościach jeden punkt dla nas to bardzo dużo. Za miesiąc przekonamy się, czy dał nam utrzymanie, czy zabraknie nam do tego 2 punktów. Na więcej dziś nie było nas stać. Nie mam pretensji do zawodników. To, co pokazaliśmy, może napawać optymizmem. Grając w dziesięciu zespół pokazał charakter i nie załamał się. Będziemy walczyli do końca".
Pavel Hapal (trener Zagłębia Lubin)
: "Nie jestem zadowolony. Grając przeciwko dziesięciu zawodnikom, trzeba wygrać. Zabrakło drugiej bramki. Podbeskidzie walczyło do końca i pokazało charakter. Trudno grać przeciwko 10 zawodnikom, którzy się cofają i kontrują. Mogliśmy też stracić drugą bramkę i mecz przegrać. Widzę, że powstaje tu piękny stadion, dlatego życzę, aby Podbeskidzie utrzymało się w ekstraklasie".

Podbeskidzie Bielsko Biała - Zagłębie Lubin 1:1 (0:1)

Bramki: Michal Papadopulos (25.) 0:1, Robert Demjan (63.) 1:1

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac, - Marek Sokołowski, Dariusz Pietrasiak, Bartłomiej Konieczny (39. Michal Piter-Bucko), Tomasz Górkiewicz - Damian Chmiel, Dariusz Łatka (58. Juraj Dancik), Fabian Pawela, Anton Sloboda (46. Dariusz Kołodziej), Piotr Malinowski - Robert Demjan
KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Paweł Widanow, Aleksandar Tunczew, Adam Banaś, Costa Nhamoinesu - Maciej Małkowski (78. Dorde Cotra), Robert Jeż, Jiri Bilek, Arkadiusz Woźniak (62. Łukasz Hanzel), Szymon Pawłowski (68. Adrian Błąd) - Michal Papadopulos.

Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Costa Nhamoinesu, Szymon Pawłowski, Adam Banaś, Jiri Bilek. Czerwona kartka: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Fabian Pawela (38-za faul).
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Widzów: ok. 2800.

ah