Serie A: AC Milan rzutem na taśmę wywalczył prawo gry w el. LM

"Rossoneri" walczyli o podium z Fiorentiną, która miała o dwa punkty mniej i grała z zamykającą tabelę Pescarą. Musieli wygrać z przedostatnim zespołem Serie A, aby nie oglądać się na wynik meczu rywali z Florencji.
Mediolańczycy stracili jednak bramkę w 25. minucie, a jej strzelcem był Claudio Terzi. Przez długi czas nie potrafili odpowiedzieć na to trafienie. Po godzinie gry wciąż było 0:1, a w tym czasie Fiorentina prowadziła już w Pescarze 5:0.
W 69. minucie sędzia pokazał czerwoną kartkę Massimo Ambrosiniemu, a chwilę później usunął z boiska także piłkarza gospodarzy Christiana Terlizziego. W grze z jednym zawodnikiem mniej lepiej poradził sobie Milan, który wyrównał w 84. minucie, a na prowadzenie wyszedł trzy minuty później.
Pierwszy na listę strzelców wpisał się z rzutu karnego Mario Balotelli, a na 2:1 wynik ustalił Francuz Philippe Mexes. Jak uważają obserwatorzy, decyzja o podyktowaniu "jedenastki" była bardzo kontrowersyjna.
Fiorentina wygrała swój mecz 5:1 i może czuć ogromne rozczarowanie. Hat-trickiem popisał się Serb Adem Ljajic, a po jednym golu dołożyli Czarnogórzanin Stevan Jovetic i Chilijczyk Matias Fernandez. To wszystko jest jednak dla podopiecznych Vincenzo Montelli marnym pocieszeniem, bowiem w przyszłym sezonie zagrają tylko w Lidze Europejskiej.
W tym pucharze wystąpią także piłkarze Udinese, którzy również odnieśli w niedzielę efektowne zwycięstwo. W Mediolanie pokonali Inter 5:2 i zakończyli rozgrywki na piątym miejscu z czteropunktową przewagą nad Lazio Rzym.
Inter jest dopiero dziewiąty i nie wiadomo, czy szkoleniowiec Andrea Stramaccioni utrzyma posadę.
Mistrzostwo kraju wywalczył już wcześniej Juventus Turyn, a do fazy grupowej Champions League awansowało także Napoli.
Z ekstraklasą żegnają się piłkarze Pescary, Sieny i Palermo.

ah