Pomocnik w rozmowie z oficjalnym serwisem UEFA powiedział, że wspólnie z kolegami wie jak pokonać Bayern Monachium.
Do finałowego spotkania dojdzie w sobotę na stadionie Wembley w Londynie.
- Nigdy wcześniej nie miałem okazji zagrać na tym obiekcie. Na pewno będę pamiętał to do końca życia - powiedział kapitan reprezentacji Polski w wywiadzie dla portalu uefa.com.
Zawodnik przyznał, że jest zaskoczony dotarciem do finału LM z Borussią.
- Gdyby przed sezonem ktoś powiedział mi, że dotrzemy do tej fazy, to na pewno bym nie uwierzył. Jestem osobą, która najpierw musi coś osiągnąć, aby w to uwierzyć. Oczywiście jeżeli coś robię, to głęboko wierzę, że zakończy się to sukcesem, ale nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Chodzi o to, że kiedy gram w fazie grupowej, to nie myślę o finale, bo zdaję sobie sprawę jak wiele wymaga to pracy. Dlatego jestem zaskoczony, że udało nam się dotrzeć do finału. Zresztą podobne odczucia mają inni ludzie w Dortmundzie - nie ukrywał 27-letni zawodnik.
Błaszczykowski wierzy, że w sobotni wieczór to jego drużynie będzie sprzyjało szczęście. - Zarówno dla nas zawodników, jak i całego klubu, to wielkie wydarzenie. To spotkanie jest ukoronowaniem naszej dobrej gry w Lidze Mistrzów w całym sezonie i wszyscy czekamy na ten mecz z niecierpliwością. Myślę, że to będzie szczęśliwy finał dla nas - zaznaczył.
Bayern Monachium zakończył sezon Bundesligi na pierwszym miejscu z 25 punktową przewagą nad Borussią. Jednak w bezpośredniej rywalizacji w ostatnich miesiącach bilans przemawia na korzyść podopiecznych Juergena Kloppa.
- Pojawia się wiele różnych teorii, ale dopiero na boisku okaże się kto jest lepszy. W tym szczególnym meczu zadecyduje dyspozycja w tym danym dniu. Pokazaliśmy już, że umiemy grać z Bayernem i szanujemy ten zespół. Na pewno to jest bardzo dobra drużyna. Jednak zdajemy sobie sprawę, z własnych możliwości i zrobimy wszystko, aby pokazać swoje umiejętności - zapewnił Błaszczykowski.
Początek finałowego spotkania Ligi Mistrzów Borussia Dortmund - Bayern Monachium w sobotę o godz. 20.45.
man