Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 27.05.2013

Roman Kosecki wywołał skandal. Prezes miał wulgarnie odebrać władzę sędziemu

Wulgarne zachowanie Romana Koseckiego, wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, zaskoczyło młodych piłkarzy oraz sędziego. Według weszlo.com Kosecki nie przebierając w słowach wyrzucił z boiska arbitra i sam przejął dowództwo na murawie.
Roman KoseckiRoman KoseckiPAP/Leszek Szymański

"Wy…. z boiska, jak nie umiesz sędziować” - miał powiedzieć Roman Kosecki według serwisu weszlo.com do 19 letniego sędziego prowadzącego mecz trampkarzy pomiędzy Kosą Konstancin i UMKS Piaseczno.
Według świadków Roman Kosecki powiedział: "Hola, hola, koniec tego dobrego ( plus sporo przekleństw, cały czas sędziujesz pod nich. Daj ten gwizdek i s… stąd!".
Sędzia prosił wiceprezesa PZPN, aby się uspokoił, ale nic to nie dało. Kosecki, używając mocnych i wulgarnych słów kazał mu opuścić boisko.”Widać było, że ten sędzia nie wiedział, co zrobić. W końcu zszedł z boiska - relacjonował w rozmowie z weszlo.com jeden z piłkarzy. Po wyrzuceniu arbitra sędziowanie przejął Kosecki.
Według Romana Koseckiego procedura "zdjęcia" arbitra z boiska wyglądała zupełnie inaczej.
- Chłopak przyszedł, w ogóle nie miał sprzętu, więc mu dałem, bo sam nie chciałem sędziować. W pewnym momencie przestał sobie radzić i zrobiło się agresywnie i na boisku, i na trybunach, więc powiedziałem mu: "proszę pana, dziękuję bardzo, ja tutaj dokończę - podał swoja wersję wydarzeń Roman Kosecki.
ah, weszlo.com