Bereszyński, który ma za sobą świetną rundę wiosenną, znalazł się w kręgu zainteresowań Benfiki, która była w stanie zapłacić za niego kwotę odstępnego - według nieoficjalnych informacji około 2,2 miliona euro.
- Nie osiągnęliśmy porozumienia i nie ma tematu transferu do Lizbony. Na ten moment Bartek zostaje w Legii, choć niewykluczone, że odejdzie gdzie indziej. Póki co sprawę jego odejścia "chowamy do zamrażarki". Bartek spokojnie podchodzi do całej sprawy, ponieważ dobrze czuje się w Warszawie i nie spieszy się z odejściem. Natomiast wątpię, aby odszedł do Benfiki nawet w przerwie zimowej - powiedział Piekarski, który dostał pełnomocnictwo na reprezentowanie zawodnika w rozmowach z portugalskim klubem.
Bereszyński w 2010 roku zadebiutował w ekstraklasie w zespole Lecha Poznań, ale nie wywalczył stałego miejsca w pierwszej drużynie. Zimą nie przedłużył umowy z "Kolejorzem" i przeniósł się do Legii. Na Łazienkowską przychodził jako napastnik, ale trener Jan Urban ustawił go na pozycji prawego obrońcy. Okazało się to "strzałem w dziesiątkę".
4 czerwca zagrał pierwszy mecz w barwach reprezentacji Polski, w zwycięskim spotkaniu z Liechtensteinem (2:0).
mr