Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 25.07.2013

Liga Europejska: Rudar Pljevlja - Śląsk Wrocław. Pewny awans - teraz pora na Brugge

Piłkarze Śląska Wrocław zremisowali z czarnogórskim zespołem Rudar Pljevlja 2:2 (2:0) w rewanżowym meczu 2. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Europejskiej.
Piłkarze Śląska WrocławPiłkarze Śląska WrocławŚląsk Wrocław/Krystyna Pączkowska

W pierwszym spotkaniu wrocławianie odnieśli zwycięstwo 4:0 i to oni awansowali do kolejnej rundy rozgrywek.

Do czwartkowego meczu wrocławianie przystąpili w najmocniejszym składzie. Trener Śląska Stanislav Levy zapowiedział wcześniej, że pomimo korzystnego wyniku z pierwszego spotkania, nie zamierza zlekceważyć rywala i do gry skierował tą samą jedenastkę, która przed tygodniem rozpoczęła rywalizację we Wrocławiu.
Inicjatywa od pierwszych minut należała do gości. Wrocławianie zdominowali grę w środku pola i kilkukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Gorana Vuklisa. W 29. minucie Waldemar Sobota sprytnie podał z rzutu wolnego do Dalibora Stevanovica, ale Słoweniec trafił wprost w bramkarza. Chwilę później gospodarze nie mieli już tyle szczęścia. Dudu Paraiba dośrodkował w pole karne, a Sobota strzałem głową wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Śląsk poszedł za ciosem i dwie minuty później było już 2:0. Wrocławianie kilkoma podaniami rozmontowali obronę Rudaru, piłka trafiła do pozostawionego bez opieki Marco Paixao, a Portugalczyk nie miał problemów ze skierowaniem jej do siatki. Jeszcze przed przerwą szansę na podwyższenie wyniku mieli Dudu i Sebastian Mila, ale piłka po ich strzałach przeleciała obok bramki.
Po zmianie stron gospodarze zaatakowali nieco śmielej i w 56. minucie zdobyli bramkę kontaktową. Miroje Jovanovic minął dwóch zawodników Śląska i mocnym strzałem po ziemi pokonał Rafała Gikiewicza. Napór Rudaru stopniowo wzrastał i w doliczonym czasie gry udało im się doprowadzić do wyrównania. Adi Bambur wykorzystał błąd Dudu i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi.
Chwilę później sędzia zakończył spotkanie i pomimo remisu, to Śląsk mógł się cieszyć z awansu do kolejnej rundy rozgrywek, w której zmierzy się w belgijską drużyną FC Brugge. Pierwszy mecz zostanie rozegrany 1 sierpnia we Wrocławiu.

Po meczu powiedzieli:
Stanislav Levy (trener Śląska Wrocław):
Chcieliśmy przyjechać przypieczętować awans po okazałym zwycięstwie 4:0 u siebie. W pierwszej połowie kontrolowaliśmy mecz, wygrywaliśmy 2:0, ale po przerwie znów wyszedł brak możliwości rotowania składem. Będziemy wdrażać nowych zawodników i dążyć do tego, by mieć po dwóch wartościowych piłkarzy na każdą pozycję. Dzisiejsze spotkanie też było bardzo ciężkie ze względu na warunki atmosferyczne i wysoką temperaturę. W kolejnej rundzie gramy z FC Brugge i już w piątek lecimy na obserwację naszego rywala. Belgowie w piątek rozpoczną sezon ligowy, a my się im będziemy bacznie przyglądać".
Sebastian Mila (kapitan Śląska Wrocław): Szkoda, że nie udało nam się dowieźć tego zwycięstwa do końca. Z ostatnich minut w naszym wykonaniu nie możemy być zadowoleni. Jesteśmy rozczarowani tym remisem, bo chcieliśmy zagrać dobrze, wygrać to spotkanie i być lepiej przygotowanym psychicznie do niedzielnego starcia z Jagiellonią Białystok. Awans jest pocieszeniem, jesteśmy już w kolejnej rundzie i musimy skoncentrować się na kolejnym spotkaniu. Musimy też wyciągnąć wnioski z tego meczu na przyszłość

Rudar Pljevlja - Śląsk Wrocław 2:2 (0:2).
Bramki:
0:1 Waldemar Sobota (31-głową), 0:2 Marco Paixao (33), 1:2 Miroje Jovanovic (56), 2:2 Adi Bambur (90+2).
Żółta kartka: Rudar Pljevlja - Miroje Jovanovic. Śląsk Wrocław - Marco Paixao.
Sędzia: Luc Wouters (Belgia). Widzów: 300.

Rudar Pljevlja: Goran Vuklis; Dusan Nestorovic, Nemanja Mijuskovic (65. Dejan Damjanovic), Gavrilo Petrovic, Miroje Jovanovic; Marko Vlahovic, Adi Bambur, Andrija Kaluderovic (17. Nikola Skulic), Marko Vukovic, Predrag Brnovic; Nenad Stojanovic (46. Nemanja Cosovic).
Śląsk Wrocław: Rafał Gikiewicz; Krzysztof Ostrowski, Mariusz Pawelec, Adam Kokoszka, Dudu Paraiba; Waldemar Sobota (46. Sebino Plaku), Dalibor Stevanovic, Sebastian Mila (46. Tomasz Hołota), Przemysław Kaźmierczak (62. Tadeusz Socha), Sylwester Patejuk; Marco Paixao.

man