Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 28.07.2013

Ekstraklasa: Piast wiceliderem. Zagłębie w kryzysie

W pierwszym niedzielnym meczu drugiej kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy, w Gliwicach miejscowy Piast pokonał Zagłębie Lubin.
Piast Gliwice - Zagłębie LubinPiast Gliwice - Zagłębie LubinPAP/Andrzej Grygiel

Trener Piasta Marcin Brosz dał odpocząć w niedzielę kilku czołowym zawodnikom, którzy w czwartek grali w eliminacjach Ligi Europejskiej z Karabachem Agdam (gliwiczanie odpadli po dogrywce). Niedzielny mecz na ławce rezerwowych rozpoczęli m.in. Tomasz Podgórski, Mateusz Matras oraz zdobywca dwóch pięknych goli w obu spotkaniach z Azerami - Marcin Robak. Od początku kibice zobaczyli za to czterech zawodników, którzy jeszcze kilka tygodni temu grali w zespołach rywali. W składzie Piasta pojawiło się trzech byłych graczy Zagłębia - Kamil Wilczek, Csaba Horvath i Łukasz Hanzel. Z kolei trener ekipy gości Pavel Hapal postawił m.in. na Pawła Oleksego, który w poprzednim sezonie występował na Śląsku. Na dodatek kapitan Zagłębia Adam Banaś reprezentował barwy gliwickiego zespołu w latach 2005-2009.

Niedzielne spotkanie było toczone w ciężkich warunkach, w porze meczu temperatura wynosiła 35 stopni Celsjusza. Mimo tropikalnej pogody zawodnicy narzucili spore tempo. Już w dziewiątej minucie goście objęli prowadzenie, w czym zresztą duża zasługa defensywy Piasta. Po fatalnym błędzie Jana Polaka, który minął się z piłką, sam przed bramkarzem rywali znalazł się Miłosz Przybecki i płaskim strzałem pokonał Jakuba Szumskiego. Piast próbował odpowiedzieć, ale uderzenia Artisa Lazdinsa w 17. minucie oraz Pavola Cicmana dziesięć minut później mijały bramkę Zagłębia.
W przerwie i na początku drugiej połowy trener Brosz dokonał zmian - na boisku pojawili się Podgórski i Robak. W 68. minucie niewiele brakowało, żeby Piast przegrywał już 0:2. Po szybkim kontrataku i podaniu Przybeckiego Cotra źle trafił w piłkę.
Przez większość meczu wydawało się, że lubinianie kontrolują jego przebieg i wywiozą z Gliwic trzy punkty. Stało się jednak zupełnie inaczej. Zapowiedzią kłopotów gości był w 71. minucie strzał Podgórskiego z rzutu wolnego w słupek. Obchodzący dzień wcześniej 44. urodziny trener Hapal odetchnął, ale tylko na chwilę. W 80. minucie pięknym strzałem z woleja z ok. 20 metrów popisał się Wilczek, doprowadzając do remisu. Kilkadziesiąt sekund później nieliczni tego dnia kibice Piasta znów mieli powody do radości. Tym razem po dośrodkowaniu z lewej strony Krzysztofa Króla akcję wykończył strzałem głową rezerwowy Ruben Jurado.

Zagłębie rzuciło się do ataków, w końcówce spotkania kilkakrotnie było groźnie pod bramką Piasta, ale wynik nie uległ zmianie. Gliwiczanie odnieśli drugie ligowe zwycięstwo w tym sezonie, a ich rywale ponieśli drugą z rzędu porażkę.

Piast Gliwice - KGHM Zagłębie Lubin 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Miłosz Przybecki (9), 1:1 Kamil Wilczek (80), 2:1 Ruben Jurado (82-głową).
Żółta kartka - Piast Gliwice: Carles Martinez Embuena, Łukasz Hanzel, Krzysztof Król, Jakub Szumski. KGHM Zagłębie Lubin: Bartosz Rymaniak.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa). Widzów 3 150.
Piast Gliwice: Jakub Szumski - Adrian Klepczyński, Csaba Horvath, Jan Polak, Krzysztof Król - Pavol Cicman, Carles Martinez Embuena (56. Marcin Robak), Artis Lazdins, Kamil Wilczek, Patrick Dytko (46. Tomasz Podgórski) - Łukasz Hanzel (72. Ruben Jurado).
KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Bartosz Rymaniak, Lubomir Guldan, Adam Banaś, Paweł Oleksy - Miłosz Przybecki, Jiri Bilek (84. Adrian Rakowski), Robert Jeż, Aleksander Kwiek (72. Łukasz Piątek), Dorde Cotra - Michal Papadopulos (55. Arkadiusz Woźniak).

aj