Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Beata Krowicka 03.08.2013

Ekstraklasa: kanonada Legii. Podbeskidzie na kolanach

W drugim sobotnim meczu trzeciej kolejki T-Mobile Ekstraklasy Legia Warszawa pewnie pokonała Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Zawodnik Legii Warszawa Michał Żyro (P) walczy o piłkę z Rudolfem Urbanem (L) z Podbeskidzia Bielsko-BiałaZawodnik Legii Warszawa Michał Żyro (P) walczy o piłkę z Rudolfem Urbanem (L) z Podbeskidzia Bielsko-BiałaPAP/Leszek Szymański
Posłuchaj
  • Trener Legii - Jan Urban - po meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała (Naczelna Redakcja Sportowa)
Czytaj także

Zgodnie z wypowiedzią trenera Jana Urbana, że nadal szuka optymalnego ustawienia, legioniści do sobotniego meczu podchodzili znowu w zmienionym składzie. W wyjściowej jedenastce znalazło się aż dwóch debiutantów - Łukasz Broź oraz Mateusz Cichocki. Po raz pierwszy w tym sezonie na ławce usiadł z kolei Serb Miroslav Radovic.

Przed pierwszym gwizdkiem japońskiego arbitra Yudaiego Yamamoto uczczono minutą ciszy poległych w Powstaniu Warszawskim.

Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała, mimo że nie byli faworytem spotkania, nie mieli zamiaru ułatwiać zadania niepokonanym w tym sezonie mistrzom Polski. Ustawili się wprawdzie mocno defensywnie, ale próbowali swojego szczęścia z kontrataków. Te, zwłaszcza w drugiej połowie, były szybko przerywane, ale za to Legia także długo nie mogła znaleźć drogi do bramki Ladislava Rybanskiego.

Nieskutecznością raził przede wszystkim Marek Saganowski, który słabe spotkanie rozegrał także w pierwszym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów z norweskim Molde FK (1:1). W 3. i 17. minucie nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem, został też wielokrotnie złapany na pozycji spalonej.

Ostatecznie jednak to właśnie jemu po raz pierwszy w tym sezonie ekstraklasy udało się wpisać na listę strzelców. W 41. minucie wykorzystał dośrodkowanie Jakuba Wawrzyniaka.

Jednak i "Górale" mieli swoje okazje. Bardzo blisko zdobycia gola był w 33. minucie Marcin Wodecki. Sytuację uratował dopiero słowacki bramkarz Legii Dusan Kuciak, dwa razy bliski szczęścia był także Fabian Pawela.

Po zmianie stron Podbeskidzie nie potrafiło przeciwstawić się Legionistom. Do bramki trafiali nowi piłkarze w barwach "Wojskowych" Portugalczyk Helio Pinto (52. minuta, po dośrodkowaniu Michała Żyry) oraz Estończyk Henrik Ojamaa (60., asysta Saganowski), a swojego czwartego gola w tym sezonie zdobył, parę sekund po wejściu na murawę (zastąpił Saganowskiego), z rzutu karnego Władimir Dwaliszwili (65.).

Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4:0. Następne spotkanie Legia rozegra na Łazienkowskiej w środę - przeciwko Molde FK w rewanżowym pojedynku 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów (1:1 w pierwszym starciu). Podbeskidzie z kolei w 4. kolejce ekstraklasy podejmie w piątek Zagłębie Lubin.

Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała 4:0 (1:0)

Bramki: Marek Saganowski (41 minuta), Helio Pinto (52 minuta), Henrik Ojamaa (60 minuta), Władimir Dwaliszwili (65 minuta)

Żółta kartka - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Frank Adu.

Sędzia: Yudai Yamamoto (Japonia).

Widzów: 9 000.

Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Mateusz Cichocki, Dossa Junior, Jakub Wawrzyniak - Ivica Vrdoljak (58. Dominik Furman), Tomasz Jodłowiec (73. Miroslav Radovic), Henrik Ojamaa, Helio Pinto, Michał Żyro - Marek Saganowski (65. Władimir Dwaliszwili).

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Ladislav Rybansky - Frank Adu, Dariusz Pietrasiak, Bartłomiej Konieczny, Tomasz Górkiewicz - Aleksander Jagiełło (64. Łukasz Żegleń), Rudolf Urban (58. Mateusz Kupczak), Anton Sloboda, Adam Deja, Marcin Wodecki (80. Kamil Kurowski) - Fabian Pawela.

aj, mr