Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 09.10.2013

Brazylia 2014: Ukraina - Polska. Salamon kontuzjowany. Milik opuszcza zgrupowanie

Bartosz Salamon doznał kontuzji stawu skokowego podczas środowego treningu piłkarskiej reprezentacji Polski w Warszawie i nie zagra w meczach eliminacji mistrzostw świata z Ukrainą i Anglią.
Posłuchaj
  • Waldemar Fornalik (trener reprezentacji Polski) przed meczem eliminacji MŚ 2014 z Ukrainą (IAR)
  • Tomasz Rząsa, koordynator kadry narodowej ds. kontaktów z mediami o kontuzji Bartosza Salamona (IAR)
Czytaj także

Brazylia 2014: Ukraina - Polska [ZAPOWIEDŹ]

- W trakcie przedpołudniowych zajęć Bartek doznał urazu stawu skokowego, teraz przechodzi szczegółowe badania. Wszystko wskazuje na to, że nie poleci z nami do Charkowa - powiedział Tomasz Rząsa, koordynator reprezentacji ds. kontaktów z mediami.
Według odpowiedzialnego za przygotowanie fizyczne kadrowiczów Leszka Dyi, pierwsza diagnoza nie jest zbyt optymistyczna.
- Mogło dojść do zerwania więzadła piszczelowo-skokowego w stawie skokowym, więc jest to kontuzja dość poważna. Myślę, że powrót do zdrowia i gry zajmie mu co najmniej kilka tygodni. Na pewno na tym zgrupowaniu nie będzie już do naszej dyspozycji - dodał.

Milik wraca do młodzieżówki, lekka kontuzja Błaszczykowskiego
Rząsa poinformował też, że zgrupowanie kadry opuścił Arkadiusz Milik. Napastnik Augsburga wróci do reprezentacji U-21, którą czekają mecze eliminacyjne ze Szwecją i Turcją.
W środę indywidualnie ćwiczył natomiast kapitan drużyny narodowej Jakub Błaszczykowski, ale jego występ w Charkowie nie jest zagrożony.
- Kuba po wtorkowym popołudniowym treningu zgłosił lekki uraz. To nic poważnego, nie ma powodu do niepokoju. Jednak postanowiliśmy dmuchać na zimne i w środę nie ćwiczył z drużyną - poinformował Dyja.
Jak przyznał Rząsa, selekcjoner Waldemar Fornalik nie przewiduje na razie powołania dodatkowych piłkarzy.

Krychowiak wrócił do treningów
W środę normalnie trenował już Grzegorz Krychowiak, który od dwóch dni dochodził do zdrowia po lekkim urazie kolana, którego nabawił się w ostatnim meczu ligowym Reims.
Dyja zaznaczył, że piłkarze są dobrze przygotowani fizycznie do czekających ich spotkań.
- Na tym etapie sezonu raczej nie wysyłają sygnałów o zmęczeniu. Jedynie może to dotyczyć zawodników Legii Warszawa, którzy rozegrali sporo spotkań w europejskich pucharach. Po Kubie Wawrzyniaku widać też, że nie doszedł jeszcze do pełnej dyspozycji fizycznej po niedawnej kontuzji, ale nie odbiega jakoś zdecydowanie od grupy i na treningach prezentuje się doskonale - dodał.
Spore wrażenie na trenerze przygotowania fizycznego zrobił wracający do kadry po czterech latach Mariusz Lewandowski.
- Liga ukraińska jest dynamiczna i ostra, a on świetnie się w niej odnajduje. Jest naprawdę mocny. Budową atletyczną przewyższa młodszych kolegów, którzy na treningach mają z nim sporo problemów. Szybkościowo też jest w dobrej dyspozycji. Do tego widać, że ma temperament, słychać go na zajęciach. Jeśli trener Fornalik zdecyduje się wpuścić go w piątek na boisko, to na pewno pomoże drużynie - opisał.

Testy na zgrupowaniu
Dyja zdradził, że na początku każdego zgrupowania piłkarze poddawani są badaniom.
- Robimy testy krwi i określamy wskaźniki zmęczeniowe. Na tej podstawie zazwyczaj już drugiego dnia, przed popołudniowym treningiem, mamy pełny obraz stanu fizycznego zawodników. Wiemy, w jakim stopniu ich organizmy są zregenerowane bądź zmęczone - wyjaśnił.
Przyznał, że jego zadanie na zgrupowaniu, które rozpoczyna się 3-4 dni przed meczem, polega głównie na indywidualnej pracy z zawodnikami.
- Nie ma czasu na to, by zająć się zespołem jako całością. Raczej skupiamy się na jednostkach. Piłkarze przyjeżdżają na zgrupowanie po meczach ligowych, które grają w różne dni i spędzają na boisku różną liczbę minut. Na początku musimy te parametry wyrównać poprzez odpowiednie dawkowanie obciążeń. Część ćwiczy w grupie, ale niektórzy wymagają zajęć indywidualnych. I to jest moja rola - zaznaczył Dyja.

Optymalna forma to kwestia indywidualna
Dodał też, że kadrowicze mają różne potrzeby między treningami. - Wspólnie dopracowujemy drobne szczegóły, np. ćwiczymy na siłowni po to, by w dniu meczu wszyscy byli w optymalnej dyspozycji - wskazał.
Przedpołudniowe środowe zajęcia na stadionie Polonii były ostatnimi przed podróżą na Ukrainę. Wieczorem piłkarze mają zaplanowane m.in. spotkanie ze sztabem szkoleniowym, poświęcone omówieniu gry najbliższego rywala. Do Charkowa kadra odleci w czwartek rano.
Biało-czerwoni zagrają z Ukrainą w piątek, a z Anglią na Wembley - cztery dni później. Tylko dwa zwycięstwa sprawią, że zajmą oni pierwsze miejsce, które oznacza bezpośredni awans do mundialu, albo drugie - dające możliwość gry w barażach.

>>> Brazylia 2014: Ukraina - Polska >>> Co się musi stać, by Polska awansowała na mundial?

Na transmisję z meczu Ukraina - Polska zapraszamy do radiowej Jedynki od godziny 20. Na stanowisku komentatorskim zasiądzie Andrzej Janisz.

ah, man