Wielka premia dla reprezentacji Polski za awans na Euro 2016

- Wysokość nagród trzeba ustalić w miarę szybko, by potem nie zaprzątać sobie nimi głowy - mówi sekretarz generalny PZPN Maciej Sawicki. Oczywiście, decydujący głos będzie należeć do prezesa Zbigniewa Bońka.

Gdy na przełomie wieków, obecny sternik PZPN był wiceprezesem związku, kadrowicze Jerzego Engela za awans na mundial w Korei i Japonii dostali 2 mln dolarów do podziału. Występy w finałach mundialu 2006 i Euro 2008 zostały wycenione niżej - na 1,5 miliona dolarów.

Boniek doskonale zdaje sobie sprawę, że warto motywować piłkarzy. Tak samo zrobił z Nawałką. Nowy selekcjoner co miesiąc będzie inkasować kwotę dwukrotnie niższą niż Waldemar Fornalik. Ale gdy awansuje na mistrzostwa Europy, dostanie gigantyczną podwyżkę i - prawdopodobnie - około miliona euro premii. Za wejście do Euro 2008 Leo Beenhakker dostał 600 tys. euro, ale regularną premię miał zdecydowanie większą od Nawałki.

"Przegląd Sportowy"/mr