Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki 02.04.2014

Kryzys na Ukrainie a gospodarka

Napięta sytuacja na Ukrainie przysparza problemów gospodarczych swoim sąsiadom. Inwestycje zostają wstrzymane, z krajów zaangażowanych w konflikt odpływa kapitał.
Kryzys na Ukrainie a gospodarkaEPA/ARTUR SHVARTS
Posłuchaj
  • 02.04.14 Jacek Piechota: „Płacimy dziś cenę za nasze zaangażowanie w sprawy ukraińskie (…)”

Nie ma kryzysu, który nie odbiłby się na kondycji gospodarki państw zaangażowanych w konflikt. Napięcia na Ukrainie rozpatrywane były w kwestiach militarnych i politycznych, a teraz widoczne są pierwsze oznaki problemów gospodarczych.

Ukraina a inwestorzy

Kryzys trwa i pojawiają się już pierwsze podsumowania jego wpływu na gospodarki państw zaangażowanych w konflikt, jak i samej Ukrainy.

Jacek
Jacek Piechota, foto: PR24/PJ

– Można mówić o pewnym wstrzymaniu nowych projektów. Trwa stan oczekiwania i sonda rynku ukraińskiego przez przedsiębiorców w kontekście zapowiedzi rządu w Kijowie. Problemem Ukrainy jest spięcie budżetu, ponieważ w tej chwili państwo uzależnione jest od zagranicznych kredytów – mówił w PR24 Jacek Piechota, prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej.

Sankcje wobec Rosji, Rosja wobec sankcji

Państwa Unii Europejskiej wraz ze Stanami Zjednoczonymi zdecydowały się na wprowadzenie sankcji wobec Rosji. O ile kraje na zachodzie teoretycznie nie mają powodów do obaw, o tyle Polska już może odczuć rewanż Rosji za sankcje. Chodzi o wprowadzenie zakazu importu polskiej wieprzowiny.

– Niestety wszystko na to wskazuje, że płacimy dziś cenę za nasze zaangażowanie w sprawy ukraińskie. Nie wpływa to nad dobre relacje gospodarcze po obu stronach i nie pozwala pozytywnie myśleć o najbliższej przyszłości. Sankcje wobec polskiej wieprzowiny nie są podyktowane tylko wzglądami sanitarnymi – wyjaśniał Gość PR24.

Niepokojów ciąg dalszy

Trudno o nakreślenie precyzyjnego scenariusza wydarzeń na najbliższe miesiące odnośnie ekonomii Rosji, Ukrainy i Polski. Pewną jest natomiast reakcja Rosji na posunięcia Ukrainy i Polski.

– Sytuacja będzie wciąż podgrzewana. Nie ustanie oddziaływanie na polu politycznym i społecznym. Podgrzewanie będzie miało też miejsce na polu gry ekonomicznej. Presja ze strony Rosji powoduje jednak pewne przemiany nie tylko na Ukrainie, ale także na Zachodzie – powiedział Jacek Piechota.

PR24/Grzegorz Maj