Marek Jakubiak podkreślił, że w chwili obecnej „wszystko jest emocjonalne, spontaniczne i nieprzewidywalne”. – Nie można tego opanować, bo w grę wchodzą emocje – wyjaśnił. Jak zaznaczył, prawdopodobnie było to „ostatnie spotkanie wszystkich stron”. – Idzie to w niedobrym kierunku – zaznaczył.
Poseł Kukiz’15 odniósł się także kolejnego posiedzenia Sejmu, które ma się rozpocząć w środę 11 stycznia. Jak zaznaczył, „marszałek Sejmu jest od dyscyplinowania posłów”. - My jesteśmy wybrańcami narodu, a naszą pracę organizuje marszałek Sejmu. Poszliśmy do Sejmu po to, by pracować na rzecz narodu, a ciągle zajmujemy się pierdołami wymyślanymi przez pana Petru czy pana Schetynę – zauważył Jakubiak.
- Widzę tych panów oczywiście w Sejmie, ale nie rozumiem już o co im chodzi. Bo jeżeli uniemożliwiają obrady, potem mają pretensje o to, że obrady zostały przeniesione, a potem o to, że źle się coś uchwaliło, bo nie tak jak sobie to wymarzyli, to po co blokowali Sejm? – spytał retorycznie poseł.
Jak dodał, „Grzegorz Schetyna szuka eventu politycznego”. - Jeśli nie ma już powodu, by krzyczeć i wrzeszczeć, to sam go prowokuje – podsumował Jakubiak.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Adrian Klarenbach.
Polskie Radio 24/pr
Data emisji: 10.01.17
Godzina emisji: 16:15