Zdaniem gościa, to kolejny etap próby sił, która trwa od kilku miesięcy między Hanną Gronkiewicz-Waltz a Komisją. – Prezydent stoi konsekwentnie na stanowisku, że komisja jest niekonstytucyjna, dlatego nie chce się przed nią stawić. Z drugiej strony konsekwentna nie jest. Na dwóch pierwszych posiedzeniach nie było nikogo z miasta, na kolejnym pojawili się pełnomocnicy – wskazywał. Dr Anusz zaznaczył, że jeśli prezydent uważa, że działania są niekonstytucyjne, powinna złożyć skargę. Tymczasem „fakty ujawniane podczas posiedzeń są porażające dla opinii publicznej”. – Moim zdaniem Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna osobiście stanąć przed komisją i odnieść się do tego, co się dzieje – ocenił.
Gość zwrócił również uwagę, że przedłużająca się nieobecność na posiedzeniach w dużym stopniu nie przyczynia się do poprawy notowań PO. – Gronkiewicz-Waltz jest wiceprzewodniczącą, w związku z czym sprawa warszawska w pewnej mierze będzie przekładana na odpowiedzialność polityczną PO – wyjaśnił.
- Wreszcie prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz – Waltz poznała problem, z jakim przez lata borykali się lokatorzy, którzy też byli niesłusznie wyrzuceni ze swoich mieszkań z kamienic i mieli egzekucje komornicze. To pewien paradoks – powiedział w audycji Północ Południe Jan Popławski ze stowarzyszenia Miasto jest Nasze. Urząd Skarbowy zajął na prywatnym rachunku bankowym Hanny Gronkiewicz-Waltz ponad 12 tysięcy złotych.
Środki zajęte na prywatnym rachunku prezydent Warszawy to grzywny - wraz z odsetkami - jakie nałożyła na nią komisja weryfikacyjna za niestawiennictwo na czterech rozprawach.
- Martwi mnie to, że skupiamy się tylko na tym, że komornik wszedł na prywatne konto prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Szkoda, że z taką konsekwencją komisja weryfikacyjna nie ściga handlarzy roszczeń i nie zajmuje ich kont – zauważył Jan Popławski.
Odniósł się także do zarzutów dotyczących komisji. - Jako Miasto jest Nasze od początku postulowaliśmy, by członkami komisji weryfikacyjnej nie byli politycy, ale niezależni eksperci, fachowcy. Tak się niestety nie stało, Sejm zadecydował inaczej. Jest to więc obciążone pewną zagrywką polityczną, elementem gry politycznej i boleśnie to odczuwamy. Mimo to prezydent Warszawy powinna stawić się przed komisją – podkreślił Popławski.
Dotychczas Hanna Gronkiewicz-Waltz została ukarana sześć razy grzywnami w wysokości po 3 tys. zł za niestawienie się przed komisją weryfikacyjną ds. stołecznej reprywatyzacji.
Na początku września komisja oddaliła wnioski prezydent Warszawy o uchylenie czterech grzywien - na łączną kwotę 12 tys. zł - za jej niestawiennictwa na wcześniejszych rozprawach.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24
____________________
Data emisji: 21.09.17
Godzina emisji: 11:15 / 12:05