- Myślę, że Jarosław Kaczyński widzi już, że od pół roku obóz władzy dryfuje, stoi w miejscu i że potrzebny jest wyraźny impuls. To sprawa pewnej filozofii działania. Jarosław Kaczyński będzie chciał, by przez pozostałe dwa lata kadencji dokonały się w Polsce rzeczywiste, realne z jego punktu widzenia zmiany. Nie będzie chciał, by było to dopłynięcie do końca kadencji – tłumaczył dr Andrzej Anusz.
Zdaniem politologa, „wchodzimy w drugi etap”. - Jest druga połowa kadencji i moim zdaniem dylemat, przed którym Jarosław Kaczyński stoi jest następujący - albo zarządzanie i pogodzenie się z tym, że w tej kadencji innych, wielkich rzeczy z punktu widzenia PiS nie dokonamy - albo scenariusz, za którym Jarosław Kaczyński się jednoznacznie opowiada, by wykorzystać jeszcze te dwa lata by dokonać rzeczywistych zmian – mówił.
Zdaniem dr Anusza, „premierostwo Jarosława Kaczyńskiego zmieni relacje między Jarosławem Kaczyńskim a prezydentem i zdecydowanie wzmocni Jarosława Kaczyńskiego”. - Z punktu widzenia wyborców prawicy i wyborców, którzy w 2020 roku mają ponownie zagłosować na Andrzeja Dudę, frontalne odejście od programu PiS, który symbolizuje Jarosław Kaczyński byłoby dla prezydenta bardzo kłopotliwe – wyjaśnił.
Zmiany na stanowisku premiera nie spodziewa się natomiast Paweł Lisicki. Stwierdził jednak w PR24, że tocząca się od kilku tygodni dyskusja na temat rekonstrukcji, może być dla rządu szkodliwa. - Od kilku tygodni dyskutujemy o tym, kto będzie premierem podczas gdy premier jest, a rząd cieszy się dobrymi ocenami. To wywoływanie wilka z lasu – mówił.
Dodał, że rekonstrukcja rządu ma sens w kilku określonych przypadkach. - Jednym z nich jest sytuacja, gdy wydarzyło się coś niewygodnego i chce się zająć opinię publiczną takim tematem. Drugi powód to powód merytoryczny - gdy w rządzie dochodzi do konfliktów, ostrych napięć i premier sobie nie radzi. Trzeci powód ma miejsce wtedy, gdy spodziewamy się ważnego wydarzenia, być może wielkiego kryzysu i zdajemy sobie sprawę, że obecny rząd może sobie z nim nie poradzić. Moim zdaniem jednak żaden z tych powodów obecnie nie występuje – podsumował Lisicki.
Dymisja premier Beaty Szydło nie nastąpi również w ocenie dra Piotra Zakrzewskiego. – Są pewne sygnały, które świadczą o tym, że obecna szefowa rządu pozostanie na swoim stanowisku. Beata Szydło cieszy się dużą popularnością, nie jest politykiem kontrowersyjnym (...). Sam Jarosław Kaczyński wzbudza dość dużą nieufność, pokazują to rankingi. W tej chwili wymiana premiera nie byłaby dobra dla PiS-u – komentował politolog z UKSW.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/pr
__________________________
Data emisji: 13.11.17
Godzina emisji: 11:06, 11:15; 12.48