Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Adam Koniecki 06.12.2017

"Dziwne, że pani prezydent nie interesowała się skąd pochodzą miliony męża"

- Ciężko mieć zarzuty do tego, z jakiej rodziny się pochodzi, natomiast przy postępowaniu tego typu należało przeprowadzić kwerendę i zrobić badanie całości dokumentacji – powiedział Jan Popławski (Miasto Jest Nasze). Gość Polskiego Radia 24 mówiił o nieprawidłowościach przy przejęciu i sprzedaży kamienicy przy Noakowskiego 16 w Warszawie.

5 grudnia br. zakończyła się dwudniowa rozprawa dotycząca reprywatyzacji kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 w Warszawie. Komisja Weryfikacyjna badała zwrot nieruchomości, w której część udziałów miał mąż prezydent Warszawy Andrzej Waltz. Podczas przesłuchania Waltz zeznał, że nie konsultował z żoną decyzji dotyczącej transakcji sprzedaży.

Zdaniem Jana Popławskiego brzmi to dziwnie, ponieważ mąż i żona powinni rozmawiać o tak ważnych sprawach jak spadek o znacznej wysokości. - Nie potrafię sobie wyobrazić, że pani prezydent nie interesowała się skąd pochodzą miliony męża – zauważył gość audycji. – Ponadto Andrzej Waltz lub jego adwokat powinni wiedzieć o fałszerstwach związanych z kamienicą przy Noakowskiego 16 w Warszawie.

Jak podkreślił Jan Popławski, zwiększenie kar czy siłowe doprowadzenie pani prezydent przed Komisję nie będzie służyło wyjaśnieniu sprawy dzikiej reprywatyzacji. - Jeżeli pani prezydent, nie będzie chciała zeznawać, to doprowadzona siłą również nic ciekawego nie powie – stwierdził gość audycji. -  Oczywiste jest to, że ponosi ona polityczną odpowiedzialność za to, co działo się w Warszawie. Błędem było jednak, że mimo naszych apeli nie podała się do dymisji. To oczyściłoby sytuację w ratuszu - dodał.

Właścicielami kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 były osoby pochodzenia żydowskiego, które zginęły w czasie II wojny światowej. W 1945 r. Leon Kalinowski, wraz z Leszkiem Wiśniewskim i Janem Wierzbickim, zaczął posługiwać się w warszawskich urzędach antydatowanym na czas sprzed wojny pełnomocnictwem właścicieli do dysponowania przez niego ich nieruchomością; miał on sfałszować akt notarialny i wypisy z niego. Dzięki temu Kalinowski sprzedał kamienicę Romanowi Kępskiemu (wujowi Andrzeja Waltza) i Zygmuntowi Szczechowiczowi. Potem okazało się, że wojnę przeżyła Maria Oppenheim, żona jednego z dawnych właścicieli, która wykazała oszustwo. Pod koniec lat 40. Kalinowski został skazany na więzienie. Sąd unieważnił też wtedy pełnomocnictwa, którymi się posługiwał.

Po wydaniu "dekretu Bieruta", Kępski i Szczechowicz wszczęli - jako pokrzywdzeni przez dekret - postępowanie o ustanowienie prawa własności czasowej gruntu pod kamienicą, czego odmówiono im w 1952 r. W 2001 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło orzeczenie z 1952 r. W 2003 r. prezydent m.st. Warszawy ustanowił prawo użytkowania wieczystego nieruchomości na rzecz kilkunastu spadkobierców Kępskiego i Szczechowicza, w tym - Andrzeja Waltza i jego córki. W 2007 r. 91 proc. udziału kamienicy nabyła od nich Fenix Group. Według mediów, rodzina Gronkiewicz-Waltz miała na tym zarobić 5 mln zł.

Gospodarzem audycji był Tadeusz Płużański.

Polskie Radio 24/kawa

____________________ 

Data emisji: 6.12.17

Godzina emisji: 7.06