Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki 12.03.2018

Premier: redukując liczbę wiceministrów, chcemy usprawnić pracę rządu

Premier Mateusz Morawiecki poinformował o przyjęciu dymisji 17 wiceministrów. Premier mówił na konferencji prasowej, że "w ogromnym stopniu" zmiany w rządzie nie są zmianami personalnymi i politycznymi, tylko zmianami "usprawniającymi pracę rządu". O zmianach w administracji rządowej mówił w Polskim Radiu 24 Stefan Sękowski z „Nowej Konfederacji” i „Do Rzeczy”.
Premier Mateusz MorawieckiPremier Mateusz MorawieckiPAP/Jacek Turczyk
Posłuchaj
  • 12.03.2018 Stefan Sękowski: „Mała liczba wiceministrów nie jest wartością samą w sobie”.
  • 12.03.2018 Wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego
Czytaj także

Zdaniem szefa rządu, "polska resortowa, zamykająca się" wciąż jest pewnego rodzaju "bolączką".

- Dzisiaj rano spotkałem się z kilkunastoma ministrami, wcześniej poinformowałem opinię publiczną o złożeniu dymisji przez pięć innych osób. Łącznie z dzisiejszymi zmianami jest już 17 wiceministrów - podkreślił Morawiecki.

Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska poinformowała, że wśród odwołanych wiceministrów są: Jerzy Materna (ministerstwo gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej), Andrzej Piotrowski (ministerstwo energii), Piotr Woźny (ministerstwo przedsiębiorczości i technologii), Maciej Małecki (KPRM), Rafał Bochenek (KRPM), Paweł Sałek (ministerstwo środowiska), Ewa Lech (ministerstwo rolnictwa).

Ponadto - mówiła Kopcińska - wiceministrami przestali też być: Aleksander Bobko (MNiSzW), Michał Woś (MS), Krzysztof Silicki (MC), Marek Tombarkiewicz (MZ) i Piotr Gryza (MZ). Rzeczniczka rządu dodała, że wcześniej odwołani zostali: Andrzej Szweda Lewandowski (MŚ), Kazimierz Smoliński (MI), Tomasz Żuchowski (MI), Jarosław Pinkas (KPRM) i Krzysztof Szubert (MC).

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że kontynuuje wewnętrzne reformy tak, aby rząd był bardziej urzędniczy, a nie polityczny. Dodał, że zmiany mają usprawnić pracę gabinetu i nie mają charakteru politycznego. Mateusz Morawiecki powiedział, że u podstaw przyjęcia dymisji leżała między innymi analiza liczby pracowników, przypadających na jednego wiceministra. Premier poinformował na konferencji prasowej, że są kontynuowane prace "związane ze zmianami strukturalnymi, zmianami trybu pracy" rządu.

"Miałem do czynienia z dużymi organizmami, organizacjami przez sporą część mojej pracy zawodowej i wiem, że dyrektorzy, członkowie zarządu, ministrowie starają się zawsze dbać o swoje najbliższe poletko, najlepiej jak potrafią. Sztuka polega na tym, żeby jak najlepiej ze sobą współpracować, żeby rozhermetyzować niektóre struktury" - tłumaczył Morawiecki. Zdaniem szefa rządu, "polska resortowa, zamykająca się" wciąż jest pewnego rodzaju "bolączką".

Dymisje wiceministrów skomentował w Polskim Radiu 24 Stefan Sękowski z „Nowej Konfederacji” i „Do Rzeczy”.

Według Stefana Sękowskiego mała liczba wiceministrów nie jest wartością samą w sobie. – Mam wrażenie, że ta decyzja wynika z aktualnego klimatu politycznego. Okazało się, że wiceministrów jest rekordowo dużo i potrzebny był chwyt marketingowy i PR-owy. Coraz więcej osób zauważa, że jeśli chcemy mieć jakość, to musimy za nią zapłacić. Szkoda, że opozycja musi zawsze wytykać wysokie zarobki, PiS robił dokładnie to samo – powiedział gość Polskiego Radia 24.

W najbliższych dwóch tygodniach zostaną przedstawione kolejne nazwiska wiceministrów, którzy odejdą z rządu.

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu był Mateusz Maranowski.

Polskie Radio 24/IAR/PAP

______________________

Data emisji: 12.03.2018

Godzina emisji: 13:06