Karol Stopa, dziennikarz sportowy i komentator podkreśla, że turniej w stolicy Anglii, jak żadne inne zawody wielkoszlemowe, są dzieki tej tradycyjności wyjątkowe.
Turniej wimbledoński rozpoczyna się zawsze w poniedziałek, pomiędzy 20 a 26 czerwca. Niedziela, siódmy dzień turnieju, jest tradycyjnie dniem wolnym. Nie odbywają się wtedy żadne gry.
Odstępstwo od tej reguły miało do tej pory miejsce trzykrotnie - w latach 1991, 1997 i 2004, kiedy właśnie w niedzielę nadrabiano spowodowane opadami deszczu zaległości. Wprowadzono wówczas tanie, dostępne od ręki bilety, bez rezerwacji miejsc.
Nawierzchnię wszystkich 19 kortów na których rozgrywany jest turniej stanowi specjalna trawa. Piłka po odbiciu od takiej nawierzchni doznaje przyspieszenia, co faworyzuje styl gry serwis-wolej.
Wimbledon jest w tej chwili jedynym turniejem wielkoszlemowym rozgrywanym na trawie. W przeszłości nawierzchnię trawiastą posiadały również inne turnieje wielkoszlemowe: French Open do 1928 roku, US Open do 1975 r., a Australian Open do 1988 r.
Kobiety potrafią łamać nawet tradycję Wimbledonu
Tradycja Wimbledonu to trzy kolory. Kort na zielono, czerwone truskawki i białe stroje tenisistów.
Stroje mają być klasyczne, stonowane i skromne. Jednak w historii turnieju wielu tenisistów próbowało tę tradycję ominąć.
W oryginalności kostiumów prześcigają się oczywiście kobiety, które wielokrotnie szokowały swoim wyglądem konserwatywnych sędziów .
W 2007 roku Tatiana Golovin postanowiła przełamać biel swojego stroju … czerwonymi majtkam. Wimbledońscy sędziowie oniemieli. Ostatecznie Francuska nie została jednak zdyskwalifikowana. Ekscentryczny element swojego stroju wytłumaczyła koniecznością zakrycia bielizny.
Równie oryginalnie wyglądała Maria Szarapowa w 2008 roku. Gwiazda postanowiła zwrócić na siebie uwagę zakładając przeźroczystą bluzeczkę, wyglądającą trochę jak strój kelnerski. Zamiast spódniczki piękna Maria wybrała krótkie szorty, które eksponowały jej długie, zgrabne nogi.
Przed rozpoczęciem tegorocznego Wimbledonu było wiadomo, że Venus Williams jak zwykle będzie chciała zaistnieć.
Już na samym progu turnieju Amerykanka udowodniła, że można na nią liczyć. Pierwszy mecz w Wimbledonie i pierwsze zaskoczenie. Kreacja przygotowana przez Williams i jej stylistów to spodium z odkrytymi plecami, wykonany z mało sportowego materiału. Strój uzupełniają kolczyki, pierścionek i nieprzeciętny manicure.
Trzeba to zobaczyć - Venus Williams stylizacja na otwarcie Wimbledonu
ah, polskieradio.pl, IAR