– Na razie nie toczą się żadne negocjacje dotyczące sprzedania przez nas Marcina. Trener Zagłębia Jan Urban zaprosił go na zgrupowanie, bo chciałby mu się przyjrzeć, a my wyraziliśmy zgodę – twierdzi Andrzej Dadełło, właściciel i sponsor Miedzi.
– Później być może usiądziemy do rozmów. Nie planowaliśmy sprzedaży tego piłkarza. Garuch ma kontrakt z Miedzią do 2013 roku, ale jeśli klub z Lubina powie, że go potrzebuje, a sam zawodnik stwierdzi, że chce spróbować swoich sił w Ekstraklasie, to nie będziemy mu blokować rozwoju – dodaje Dadełło.
Według "Przeglądu Sportowego" Lubinie mają "rękę" do niskich zawodników. Już dwadzieścia lat temu Zagłębie wywalczyło swój pierwszy tytuł mistrza Polski, mając w składzie Adama Zejera (167 cm).
Według kibiców Marcin Garuch należy do zawodników o największym sercu do gry. Swoją ogromną wartość dla drużyny udowadnia od pierwszej minuty meczu.
pk, Przegląd Sportowy