Wieczorem po raz pierwszy na stadionie odbył się ślub i wesele. Bankiet w sali z widokiem na murawę skończył się o świcie.
On - handlowiec i były hokeista FC Barcelony, ona - ekonomistka. Oboje są członkami barcelońskiego klubu piłkarskiego. Pierwszą częścią uroczystości był ślub, po którym zamiast Marszu Mendelssohna zabrzmiał hymn "Barcy". Potem młoda para sfotografowała się na tle pucharów FC Barcelony i rozpoczął się bankiet, w którym uczestniczyło 300 osób.
Przyjęcie skończyło się o świcie i nawet ojciec panny młodej - kibic Realu Madryt - przyznał, że dobrze się bawił. Pomysł organizowania ślubów i wesel na Camp Nou zrodził się dzięki parze Polaków, którzy rok temu, po zawarciu małżeństwa w barcelońskim konsulacie, pojechali prosto na stadion Barcelony, żeby tam zrobić sobie zdjęcia.
Rok wcześniej zaręczyli się na tym samym stadionie, podczas starcia FC Barcelony z Sevillą.
man