Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Sylwia Mróz 23.05.2014

Karabiny przeciw kibicom. "Mundial. Gra o wszystko"

"Mundial. Gra o wszystko" to powrót do historii sprzed 32 lat. Mistrzostwa świata w piłce nożnej w Hiszpanii w 1982 roku zbiegły się w czasie ze stanem wojennym w Polsce. O dokumencie, opowiadającym o tych wydarzeniach rozmawialiśmy w "Klubie Trójki".
kadr z filmu Mundial. Gra o wszystkokadr z filmu "Mundial. Gra o wszystko"Against Gravity/mat. pras.

"Mundial. Gra o wszystko" to dokumentalna opowieść Michała Bielawskiego o sporcie i polityce w okolicznościach nadzwyczajnych. Grę piłkarzy śledzili internowani działacze zdelegalizowanej "Solidarności", dziennikarze sportowi i cenzorzy, wycinający z telewizyjnych transmisji wszelkie przejawy istnienia opozycji. Występ w Hiszpanii poznajemy też z perspektywy zawodników, usiłujących sprostać nie tylko swoim ambicjom, ale też unieść ciężar oczekiwań kibiców i reżimowej propagandy.

Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
Film został oparty na materiałach archiwalnych Telewizji Polskiej, Kroniki Filmowej, materiałach FIFA, animowanych fotografii z hiszpańskich boisk i obozu dla internowanych. Jest on wielogłosową relacją zbudowaną z wywiadów z zawodnikami reprezentacji Polski, opozycjonistami internowanymi w ośrodku na Białołęce i znanymi komentatorami sportowymi.
Skąd wziął się pomysł na taki właśnie film? - Historia była zupełnie nieoczywista, więc wydawało mi się ciekawe i oczywiste, że trzeba o tym zrobić film. Zainspirowało mnie to, że gdzieś natrafiłem na notatkę, że w wśród internowanych tematem Mundialu władze więzienne próbowały coś wygrać - wspomina Michał Bielawski, autor filmu "Mundial. Gra o wszystko", autor scenariusza i reżyser.

Prowadzący program Ryszard Jaźwiński podkreśla, że film przywołuje jakiś rodzaj emocji z dawnych lat, które są już dziś zapomniane. - Jestem jedyną osobą przy tym stole, która świadomie tamten okres przeżywała, bo byłem już wtedy dziennikarzem. Pojawił się wówczas temat, który jest również w filmie, czyli jak się w tym wszystkim zachować? Jest to nasza reprezentacja, której zawsze kibicowaliśmy, ale jak wygra, to zrobi dobrze "czerwonym" - opowiada Stefan Szczepłek, dziennikarz sportowy "Rzeczpospolitej", specjalista w tematyce piłkarskiej.

W tonacji kina >>> słuchaj na moje.polskieradio.pl

Jak dodaje komentator sportowy, niecałe pół roku przed Mundialem, na stadionie Legii w Warszawie rozegrał się mecz pucharowy Legia Warszawa - Dinamo Tbilisi. - Były to czasy Związku Radzieckiego, więc Gruzję traktowaliśmy jako przedstawiciela oficjalnego okupanta. Pamiętam, że stadion był wypełniony do ostatniego miejsca, z czego połowa, czyli 20 tysięcy osób, to było wojsko. Zapisała mi się w pamięci sytuacja, której się nie przypomina, a była dość filmowa, kiedy zaczęliśmy śpiewać hymn ZOMO, które było na stadionie, skierowało lufy kałasznikowów w stronę trybun - wspomina dziennikarz. Nic się wówczas nie stało, jednak emocje w czasie tego meczu, jak podkreśla Szczepłek, były nieprawdopodobne.

Więcej o filmie w Trójkowo, filmowo >>

Fajny film >>>

"Mundial. Gra o wszystko" wchodzi na ekrany polskich kin 23 maja.
W audycji gościli: Michał Bielawski, autor filmu "Mundial. Gra o wszystko", autor scenariusza i reżyser, Grzegorz Mazur, Stefan Szczepłek, dziennikarz sportowy "Rzeczpospolitej", specjalista w tematyce piłkarskiej. Posłuchaj całej audycji, którą poprowadził Ryszard Jaźwiński.

Na "Klub Trójki" zapraszamy od poniedziałku do czwartku od godz. 21.05 do 22.00 .

(sm, gs)