Film, po którym będziecie się bać - "Fotograf"

Mieszkańców Moskwy terroryzuje seryjny morderca. Przy ciałach ofiar zostawia kartoniki z numerami - takie, jak te, które przy fotografowaniu miejsc zbrodni stosują śledcze ekipy. Milicja nadaje mu przydomek "Fotograf". Tropy w jego sprawie prowadzą do dawnego garnizonu Armii Radzieckiej w Legnicy i do serii dramatycznych wydarzeń z lat 70. Rosyjska ekipa dochodzeniowa wyrusza do Polski, jest w niej milicjantka Natasza, jedyna osoba, która widziała mordercę i zdołała przeżyć - to opis nowej produkcji Waldemara Krzystka ("Mała Moskwa", "80 milionów") pod tytułem "Fotograf".
Reżyser przyznał w radiowej Trójce, że docierają do niego głosy, że widzowie boją się po wyjściu z kina, sam obserwował zachowanie widowni podczas wrocławskiej premiery filmu. - Wszyscy podskoczyli przy scenie w psychiatryku. Wzruszenie wywołała zaś scena wywożenia dziecka transportem wojskowym do Moskwy. Także film przestrasza i wzrusza, ale - co najważniejsze - w opinii widzów "Fotograf" trzyma w napięciu. Człowiek wstrzymuje oddech, nie może stracić ani minuty, bo - jak powiedział Janusz Gajos - wystarczy minuta rozprężenia i nie będziesz już mógł dalej nadążyć. Ten film jest gęsty i wymaga skupienia w odbiorze - powiedział.
Thriller "Fotograf" z Adamem Woronowiczem, Agatą Buzek, Sonią Bohosiewicz i Tomaszem Kotem można oglądać w kinach od 9 stycznia.

***
Tytuł audycji: Fajny film
Autor: Ryszard Jaźwiński
Gość: Waldemar Krzystek, reżyser filmu "Fotograf"
Data emisji: 14.01.2015
Godzina emisji: 10.45
(kk, ei)