Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Michał Karpa 18.09.2015

"Noc Walpurgii": ciemna strona Małgorzaty Zajączkowskiej

- Dostałam rolę, o której nie śmiałam nawet marzyć - mówi Małgorzata Zajączkowska o swojej kreacji w filmie "Noc Walpurgii".

Na trwającym właśnie 40. Festiwalu Filmowym w Gdyni obraz Marcina Bortkiewicza był oklaskiwany ponad 6 minut, stając się tym samym faworytem w wyścigu po nagrodę Złotego Klakiera.

Festiwal Filmowy w Gdyni - czytaj więcej>>>

Akcja filmu toczy się w noc Walpurgi, 30 kwietnia 1969 roku, w szwajcarskiej operze, tuż po zakończeniu przedstawienia "Turandot" Giacomo Pucciniego. Gdy gasną światła, ze sceny schodzi wielka diva operowa, Nora Sedler (Małgorzata Zajączkowska). Pod drzwiami jej garderoby czeka na nią dwudziestokilkuletni, skromny dziennikarz, Robert (Philippe Tłokiński), umówiony na wywiad z artystką. Impulsywna Nora, wielka i nieokiełznana niczym Maria Callas, wyrzuca go za drzwi, ale w końcu zgadza się na rozmowę. Od początku jednak prowadzi z nim misterną grę, nieustannie go przyciągając i odpychając. W powietrzu unosi się erotyczne napięcie. Robert, nie bez wewnętrznych oporów, wyraża na tę dziwną grę zgodę.

- Nie przypuszczałam, że ktoś napisze rolę, gdzie nie jestem obsadzona po tzw. warunkach, że będę musiała odsłonić swoją ciemną stronę i poszukać technik, które po szkole aktorskiej długo leżały odłogiem - wspomina aktorka. W rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim opowiada również o pracy na planie. Mówi także, co ją najbardziej zaskoczyło w odbiorze tego filmu.

***

Tytuł audycji: Fajny film
Autor: Ryszard Jaźwiński
Gość: Małgorzata Zajączkowska (aktor)
Data emisji:
18.09.2015
Godzina emisji: 10.45

mat. promocyjne/mk