Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Sylwia Mróz 24.04.2011

Kto zagra legendę "Solidarności" w filmie Andrzeja Wajdy?

Od dłuższego czasu trwają spekulacje, kto zagra Lecha Wałęsę w filmie Andrzeja Wajdy.
Robert WięckiewiczRobert WięckiewiczAkumiszcza/wikipedia
Posłuchaj
  • "Lech Wałęsa to fantastyczna postać" - relacja Joanny Sławińskiej (IAR)
  • Joanna Sławińska (IAR) rozmawia z Robertem Więckiewiczem o roli Lecha Wałęsy
Czytaj także

Scenarzysta filmu Janusz Głowacki zasugerował niedawno, że jeden okres z życia pierwszego przywódcy Solidarności może zagra Borys Szyc, a drugi - Robert Więckiewicz.

Robert Więckiewicz do tej pory milczał na ten temat. W rozmowie z Joanną Sławińską po raz pierwszy mówi jak wyobraża sobie pracę nad tą rolą. - Lech Wałęsa jest niepodrabialny i nie chodzi o to, by go sparodiować. Trzebaby zagrać człowieka z krwi i kości - mówił.

Oprócz aktorów, na ekranie pojawi się osobiście były przywódca ruchu "Solidarność" - wyznał Andrzej Wajda w rozmowie z reporterką Informacyjnej Agencji Radiowej.

Fenomen Wałęsy

Scenariusz, autorstwa Janusza Głowackiego, jeszcze powstaje. Film rozpocznie się od sceny, w której w sierpniu 1980 roku Wałęsa przybywa do Stoczni Gdańskiej, by wesprzeć strajkujących robotników.

Tytuł filmu nawiązuje do przemówienia Wałęsy w Kongresie Stanów Zjednoczonych z listopada 1989 roku, które rozpoczął od słów "My, naród!".

Andrzej Wajda zapowiedział, że skupi się na pytaniu o fenomen osobowości Lecha Wałęsy. - Jak to się stało, że nagle jeden z robotników stał się przywódcą i bohaterem narodowym? Przecież historia mogła wybrać kogoś innego, a wybrała jego - powiedział Wajda. Reżyser dodał, że źródeł tego, kim, stał się Wałęsa należy szukać w jego doświadczeniach już w okresie protestów robotniczych w grudniu 1970 roku.

Andrzej Wajda przyznał, że wątek zarzutów wobec Wałęsy o rzekomą współpracę z SB także pojawi się w filmie.

Reżyser wyjaśnił dlaczego chce, by Wałęsa osobiście wystąpił w filmie. - Dużo rzeczy lepiej jest wyrazić jego słowami wypowiedzianymi wprost z ekranu. Gdybym robił film o Kościuszce, a Kościuszko by żył, to czy on mógłby w moim filmie nie wystąpić? - mówił Andrzej Wajda.

IAR, sm