Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Magda Zaliwska 29.06.2011

Michał Marczak: "Postanowiłem inaczej spojrzeć na Rosję"

- W polskich filmach o Rosji zawsze pojawia się tło polityczne. Miałem tego dość. Postanowiłem, że nakręcę film przede wszystkim o ludziach - mówi laureat "Talentów Trójki" w kategorii Film.
Kadr z filmu Koniec RosjiKadr z filmu "Koniec Rosji"fot: materiały prasowe
Posłuchaj
  • Rozmowa z Michałem Marczakiem w audycji "Fajny film wczoraj widziałem" - 29 czerwca 2011
Czytaj także

Michał Marczak to tegoroczny laureat "Talentów Trójki 2010/2011" w kategorii Film. Pomysłodawczyni konkursu oraz dyrektor Programu Trzeciego PR Magda Jethon uzasadniła podczas wtorkowej gali, że młody twórca nagrodzony został za talent i dojrzałość artystyczną, za poruszające przedstawienie ludzkiej samotności i niezwykłą wrażliwość wizualną w filmie "Koniec Rosji".

Młody reżyser przyznał w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim, że wygrana była dla niego zaskoczeniem, ponieważ film "Koniec Rosji" spotyka się z bardzo różnym odbiorem. – Docierały do mnie głosy krytyczne - zwłaszcza z Polski - sugerujące, że pokazuję Rosję w zbyt dobrym świetle - wyjaśnia Michał Marczak. Dodaje, że nie do końca to rozumie, bo jego film jest przede wszystkim historią o ludziach i tak "Koniec Rosji" odczytuje publiczność zagraniczna.

"Koniec Rosji" opowiada historię dziewiętnastoletniego rekruta Aleksieja. Chłopak przylatuje do oddalonej od cywilizacji małej strażnicy na północnych rubieżach Rosji, aby odbyć służbę wojskową. To jeden z niewielu posterunków granicznych strzegących olbrzymich, niezamieszkałych połaci państwa rosyjskiego nad Oceanem Arktycznym. W strażnicy znajduje się sześciu żołnierzy. Każdy z nich tkwi w tym miejscu już długo, być może zbyt długo. Okazuje się, że część z nich ma swoje smutne tajemnice. Trudno jest im stąd wrócić do świata ludzi i własnej przeszłości. Łatwiej jest im odbywać absurdalną służbę pilnowania zatopionej w śniegu północnej granicy państwa, setki kilometrów od najbliższej ludzkiej osady.

Michał Marczak dodaje, że jego film jest dokumentem. Wszystko, co widzimy na ekranie, jest zapisem rzeczywistości. W usta odnalezionych bohaterów nie zostały włożone jakiekolwiek dialogi.

Zobacz fragmenty filmu:


Dokument Michała Marczaka stał się źródłem inspiracji dla innego młodego twórcy, który w oparciu o istniejący już scenariusz nakręcił horror. Na ekranie zobaczymy m.in. Piotra Adamczyka i Annę Przybylską. Data premiery filmu nie jest jeszcze znana.

Michał Marczak przygotowuje kolejny, niemniej ciekawy dokument. Tym razem będzie opowiadał o grupie neohipisów działających w Ameryce Południowej.

Aby dowiedzieć się więcej na temat pozostałych laureatów "Talentów Trójki" kliknij TU.

(mz)