Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Artur Jaryczewski 19.08.2011

Usłyszeć Neapol i umrzeć

W tym miejscu nie ma znaczenie pochodzenie, liczy się tylko muzyka. Za to właśnie John Turturro pokochał Neapol.
Kadr z filmu Passione w reżyserii Johna TurturroKadr z filmu "Passione" w reżyserii Johna Turturromat. pras.

"Passione" to na wpół dokumentalna, na wpół muzyczna opowieść o dawnym i współczesnym Neapolu, a także o tajemnicy, jaką kryje w sobie muzyka tego miasta.

Amerykański reżyser odgrywa w filmie rolę narratora, który przedstawia widzom muzyczną duszę włoskiego miasta.

Na ekranie zobaczymy wykonawców w różnym wieku i z różnym bagażem artystycznych doświadczeń. Większość piosenek wykonywana jest w formie widowiskowego musicalu, prezentowanego na ulicach miasta.

Muzyka Neapolu jest niezwykle bogata i zróżnicowana. Można tu usłyszeć zarówno melancholijne dźwięki, przypominające portugalskie fado, włoskie pieśni o wielkich uczuciach, jak i pełne temperamentu pogodne utwory na tematy społeczne. Skąd takie zróżnicowanie?

- Neapol to miejsce, w którym krzyżowały się wpływy z bardzo wielu różnych kierunków m.in. arabskie, hiszpańskie, amerykańskie, francuskie, co dało niezwykłą muzyczną mieszankę - wyjaśniła Weronika Adamowska z firmy dystrybucyjnej Against Gravity.

Film "Passione" prezentowany był na 8. festiwalu Planete Doc w Warszawie, gdzie otrzymał Wyróżnienie Specjalne Jury nagrody Nos Chopina. Film Johna Turturro można było zobaczyć również w 2010 na MFF w Wenecji i Toronto.

Od 12 sierpnia film można zobaczyć w polskich kinach.

(aw)