Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Ula Czerny 17.04.2012

Nietykalni, czyli spotkanie przeciwieństw

- Jesteśmy straszliwie podzieleni, coraz bardziej. Ten film rozbija to w taki niegłupi sposób. Nie mówi, że jesteśmy równi, ale że jesteśmy ludźmi - opowiada o "Nietykalnych" Tadeusz Sobolewski.
Kadr z filmu NietykalniKadr z filmu "Nietykalni"materiały prasowe/Gutek Film

Już podczas pierwszego spotkania Drissa i Philippe'a, bohaterów komedii "Nietykalni", obaj przyznają się do swoich muzycznych fascynacji. Pochodzący z przedmieść Driss jako swoje referencje do pracy wymienia zespoły Kool and the Gang oraz Earth, Wind & Fire. Z kolei milioner Philippe pyta, czy chłopak zna jego ulubionych kompozytorów: Chopina, Berlioza i Schuberta.
Ten krótki dialog uświadamia, z jak odmiennych światów pochodzą bohaterowie i jak bardzo się różnią. W "Nietykalnych" spotykają się wszystkie największe przeciwieństwa dzisiejszego świata. - Bogaty i biedny, czarny i biały, brutal i wrażliwiec, zdrowy i niepełnosprawny. Z tych dwóch ludzi zrobiono w tym filmie komiczną parę - opowiada w "Klubie Trójki" krytyk filmowy Tadeusz Sobolewski.
Komedia "Nietykalni" opowiada historię, która zdarzyła się naprawdę. Sparaliżowany na skutek wypadku milioner zatrudnia do pomocy i opieki młodego chłopaka z przedmieścia, który właśnie wyszedł z więzienia. Zderzenie dwóch skrajnie różnych światów daje początek szeregowi niewiarygodnych przygód i mocnej przyjaźni.
- Czytałem wywiad z pierwowzorem bogatego, niepełnosprawnym Francuzem. Mówi on, że w tym filmie pielęgniarz pokazany jest i tak łagodniej, niż ten, z którym współpracował. Tamten był dużo trudniejszy i ostrzejszy - opowiada w Trójce filozof, psychoterapeuta Zbigniew Miłuński.
W Europie film obejrzało już 20 milionów ludzi. Szykuje się amerykański remake, do którego prawa nabył słynny producent Harvey Weinstein. "Nietykalni" w polskich kinach od ubiegłego piątku.
Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 21. Zapraszamy.
usc/mat.prasowe